Pięciokrotny wzrost obciążeń AI do 2029 roku – czas na nową strategię chmurową

Według najnowszych prognoz Gartnera, do 2029 roku aż 50% zasobów obliczeniowych w chmurze będzie wykorzystywanych do obsługi obciążeń związanych z AI. Dla porównania, dziś to mniej niż 10%. Ten pięciokrotny wzrost pokazuje, że biznes nie może już dłużej traktować sztucznej inteligencji i napędzającej jej technologii chmurowej jako „projektów przyszłości”. 

Jak podkreślają analitycy Gartnera, to właśnie chmura będzie nadal odblokowywać nowe modele biznesowe, przewagi rynkowe i sposoby realizacji celów organizacyjnych. Nie chodzi już tylko o migrację systemów czy optymalizację kosztów. W centrum uwagi znajduje się pytanie: jak efektywnie implementować AI i jak przygotować firmową infrastrukturę do nadchodzącej eksplozji obciążeń?

„Kluczowe pytanie, jakie zadają dziś liderzy IT, to nie czy wdrażać AI w chmurze, ale jak szybko to zrobić i „czy jesteśmy gotowi infrastrukturalnie na skalowanie tych rozwiązań”. Wielu klientów już teraz redefiniuje swoje strategie chmurowe właśnie pod kątem AI i ML. W praktyce oznacza to przegląd centrów danych, oceny wydajności i – często – migrację danych z wykorzystaniem środowisk obliczeniowych zdolnych do pracy z dużymi modelami AI” – komentuje Mariusz Juranek, dyrektor handlowy z Polcom.

Eksperci Gartnera nie pozostawiają złudzeń: organizacje muszą przygotować się na gwałtowny wzrost zapotrzebowania na moc obliczeniową w chmurze. To nie tylko kwestia technologii ale przede wszystkim strategii, która łączy bezpieczeństwo, wydajność i zgodność z regulacjami. I to nie w długim horyzoncie, ale w perspektywie najbliższych 2-3 lat. Bez jasnego planu i konsekwentnej realizacji firmy narażają się na poważne ryzyko: od niedopasowanych inwestycji po przestoje operacyjne i brak możliwości skalowania.

Zmiana podejścia i priorytetów

Zachodząca zmiana nie dotyczy wyłącznie działów IT. Obecna rewolucja technologiczna wpływa na każdy aspekt działalności firmy – od finansów i produkcji, przez zarządzanie łańcuchem dostaw, aż po obsługę klienta i bezpieczeństwo. Jednak to dopiero fundament – niezbędny, ale niewystarczający w kontekście nadchodzącej rewolucji AI.

Kolejnym krokiem musi być zbudowanie infrastruktury chmurowej gotowej na AI jako stabilny komponent operacyjny. To oznacza nie tylko modernizację środowiska pod kątem technologicznym, ale przede wszystkim dostosowanie całego modelu operacyjnego firmy do realiów, w których sztuczna inteligencja nie będzie dodatkiem, lecz podstawowym narzędziem analitycznym, predykcyjnym i decyzyjnym.

Wspomniane analizy Gartnera wskazują, że do 2029 roku 50% wszystkich zasobów obliczeniowych w chmurze zostanie przypisanych do obsługi obciążeń AI. Tak drastyczna zmiana w strukturze zapotrzebowania na moc obliczeniową będzie wymagać nie tylko przemyślanej strategii migracji danych, ale również stworzenia środowisk zdolnych do pracy z dużymi modelami językowymi, automatycznym przetwarzaniem danych i samouczącymi się algorytmami. Firmy, które nie zareagują odpowiednio wcześnie, mogą zostać zepchnięte na margines rynkowej gry – nie z braku ambicji, ale z powodu długu technologicznego.

„Transformacja cyfrowa już się nie zatrzyma – ale można ją przespać. A w rzeczywistości, w której przewaga konkurencyjna budowana jest na szybkości adaptacji i sile danych, to ryzyko, na które coraz mniej firm może sobie pozwolić” – podsumowuje Mariusz Juranek.