CDO

Jak będzie wyglądać cyfrowa transformacja w ochronie zdrowia w 2021 roku?

Od wybuchu pandemii, zarówno rynek medyczny, inwestorzy, jak i sami pacjenci, faworyzują wyraźnie firmy „digital-first” – a więc te świadczące opiekę zdrowotną przede wszystkim online. Czy ten preferencje pozostaną z nami także wtedy gdy pandemia się skończy? Czy nadal będzie rosło znaczenie rozwiązań opartych o AI i inwestowanie w telemedycynę? Jakie trendy mogą dominować w tym sektorze w 2021 roku?

Jak będzie wyglądać cyfrowa transformacja w ochronie zdrowia w 2021 roku?

Wspomniane rozwiązania telemedyczne oparte na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym to niezwykle obiecujący sektor. Analitycy przewidują, że w 2025 roku globalny rynek oprogramowania, sprzętu i usług medycznych wykorzystujących AI wart będzie przeszło 34 miliardy dolarów, informuje Business Wire. Technologie te będą wykorzystywane m.in. w diagnozowaniu, analizie obrazów medycznych czy w przetwarzaniu i zarządzaniu danymi pacjentów szpitali i przychodni. Zresztą na przykłady podobnych zastosowań można się natknąć już obecnie. Część z nas ma już dostęp choćby do chatbotów, które na podstawie prostych pytań o objawy, historię leczenia i stan zdrowia są w stanie dość precyzyjnie wskazywać dalszą ścieżkę pacjentowi. Rozwiązania tego typu mogą niwelować problem wąskiego gardła w szpitalach oraz przychodniach.

W 2020 roku poziom dofinansowania opieki zdrowotnej osiągnął nowy rekord – 80,6 mld dol. przy liczbie ponad 5,5 tys. transakcji. W tym samym okresie odbyło się aż 187 mega-rund (po ponad 100 mln dol. każda) – również więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Rynek usług telemedycznych cieszy się więc sporym zainteresowaniem inwestorów, również tych największych. Amazon, po przejęciu pod koniec 2019 roku startupu Health Navigator, zmienił go w działające już rozwiązanie zwane Amazon Care, służące do zdalnej opieki medycznej 24 godziny na dobę. Z kolei Apple przejął firmę zajmującą się rozwiązaniami mającymi na celu skuteczne monitorowanie astmy – Tueo Health. Wiele wskazuje więc na to, że cyfrowi giganci będą jeszcze mocniej inwestowali w telemedycynę w nadchodzących miesiącach, uważają eksperci.

Inne prawdopodobne trendy

Doskonalenie systemów

Podczas gdy poziom adaptacji usług telemedycznych jest już raczej obiecujący, opieka zdrowotna wciąż pozostaje jednak w tyle – za takimi sektorami jak finanse czy handel elektroniczny – w tworzeniu rozwiązań przyjaznych dla konsumentów. Dlatego, jak prognozują specjaliści, wyzwaniem dla liderów opieki zdrowotnej będzie w tym roku nie tylko pokonanie wyzwań technicznych, ale raczej ich usprawnianie – tak, by doświadczenia pacjentów z nowoczesnymi systemami były jak najbardziej płynne i intuicyjne. Muszą one przede wszystkim uwzględniać różne poziomy umiejętności i doświadczenia – chociażby seniorów – w obsłudze urządzeń oraz aplikacji.

Dalsze luzowanie telemedycznych regulacji

Już w mijającym roku rządy – w tym także polski – zdecydowanie uprościły dostęp do rozwiązań telemedycznych, wymuszając m.in. na publicznych placówkach uruchomienie teleporad. Z kolei w Stanach Zjednoczonych poszerzono listę leków na receptę, które można uzyskać bez osobistego kontaktu z lekarzem. Ponieważ obostrzenia pandemiczne zostaną z nami najpewniej na większą część obecnego roku, możemy spodziewać się dalszych ułatwień dla rozwiązań zdalnych. „Pandemia przyspieszyła to, co zobaczylibyśmy dopiero za kilka lat. Nagle znaleźliśmy się w przyszłości. Ustawodawcy i regulatorzy muszą się naprawdę szybko przystosować” – uważa Łukasz Krasnopolski, CEO spółki telemedycznej Higo Sense.

Nowe urządzenia

Telemedycyna to nie tylko software (np. aplikacje, chatboty, systemy telefoniczne), ale też hardware. A więc przyrządy służące do diagnozowania, monitorowania czy wykonywania prostych badań w sposób zdalny. Coraz więcej z nich sukcesywnie pojawia się na rynku i również Polacy mają na tym polu swoje osiągnięcia. Przykładem może być Higo, urządzenie, które będzie miało premierę na początku 2021 roku. To termometr, stetoskop, dermatoskop, oktoskop oraz kamera do obrazowania gardła w jednym. Pozwoli on wykonać szereg badań bez wizyty w placówce medycznej, wyniki zaś wyśle do lekarza za pomocą dedykowanej aplikacji.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *