CDOInfrastrukturaPolecane tematy

Budujemy rozwiązania, które zapewnią lokalne korzyści typowe dla chmury publicznej

Executive ViewPoint

O wyzwaniach cyfrowej transformacji z perspektywy infrastruktury IT, roli modułowości i komponowalności w zakresie możliwości optymalizacji działania firmowych środowisk IT, unikalnych możliwościach technologicznych, a także o efektach współpracy firm HPE i SUSE oraz wspólnej ofercie obu firm mówią Zbigniew Beisert, Architekt Rozwiązań w HPE oraz Marcin Madey, Country Manager Poland w SUSE.

Budujemy rozwiązania, które zapewnią lokalne korzyści typowe dla chmury publicznej

W jaki sposób projekty cyfrowej transformacji biznesu odbijają się na wymaganiach względem infrastruktury IT w firmach?

Zbigniew Beisert (ZB): W wielu firmach mamy dziś do czynienia z sytuacją, w której IT musi równolegle wspierać dwa światy – aplikacji tradycyjnych i tych zbudowanych na bazie nowoczesnych trendów czy takich koncepcji, jak konteneryzacja, Big Data czy Cloud Native Applications. Aby zaadresować potrzeby tych dwóch światów niezbędna staje się odpowiednia infrastruktura IT. Świetnie sprawdzają się tu rozwiązania oparte na koncepcji architektury komponowalnej. Zbudowana w oparciu o nią platforma HPE Synergy posiada własny model operacyjny, który wspiera zarówno systemy zwirtualizowane, kontenerowe, jak i te bardziej tradycyjne, oparte np. na architekturze bare metal. Dzięki temu HPE Synergy pozwala na tworzenie płynnych pul zasobów składających się z węzłów obliczeniowych, pamięci masowych i sieci.

Jakie ma to znaczenie dla użytkowników rozwiązań opartych na takiej infrastrukturze?

ZB: Takie podejście zapewnia – nieosiągalną w inny sposób – elastyczność gospodarowania posiadanymi zasobami. Dopasowane do konkretnych potrzeb pule zasobów możemy w szybki, łatwy i zautomatyzowany sposób tworzyć za pomocą oprogramowania. Stanowiący część rozwiązania HPE Synergy Composer zbudowany w oparciu o HPE OneView pozwala za pomocą jednej linii kodu powołać do życia odpowiednią jednostkę obliczeniową, sieciową czy też działającą w warstwie storage. W efekcie, potrzebną infrastrukturę mogą – bezpośrednio z poziomu aplikacji – powoływać deweloperzy, co świetnie wpisuje się w koncepcję DevOps. W ten sposób wspieramy też chmury prywatne. Dostępne w ramach HPE Synergy podejście pozwala ograniczyć koszty pracy ludzkiej, zapewnia szybkość dostarczania zasobów IT, a jednocześnie pozwala działać w sposób wysoce elastyczny.

Marcin Madey (MM): Jeśli chodzi o DevOps to mamy też narzędzia takie jak SUSE Container as a Service Platform czy SUSE Cloud Application Platform pozwalające tworzyć w pełni zarządzalne rozwiązania IT, w których możliwe jest pełne zautomatyzowanie dostarczania środowisk potrzebnych do uruchomienia tworzonego kodu aplikacyjnego. Deweloperzy mogą samodzielnie, w bardzo łatwy sposób, powoływać takie środowiska w miarę potrzeb. Nasze oprogramowanie jest zaś w stanie przeanalizować napisany kod tak, aby na tej podstawie automatycznie zbudować środowisko wyposażone w komponenty niezbędne do uruchomienia stworzonej właśnie aplikacji. Co więcej, ponieważ jest to środowisko zunifikowane, to na poziomie dewelopera, testów i produkcji funkcjonują dokładnie te same elementy środowiska. Efektem jest spójne środowisko dostępne w całym cyklu tworzenia aplikacji.

ZB: Natomiast wykorzystując oprogramowanie HPE OneView możemy – za pomocą zaledwie jednej linii kodu – powoływać infrastrukturę sprzętową niezbędną do uruchomienia aplikacji. Integracja rozwiązań HPE i SUSE otwiera całkiem nowe możliwości.

MM: W przeszłości nie do pomyślenia była sytuacja, w której deweloper napisze kod aplikacyjny, a oprogramowanie razem ze sprzętem w automatyczny sposób zapewnią środowisko potrzebne do jego uruchomienia. Pozwoliła na to dopiero synergia pomiędzy rozwiązaniami HPE i SUSE. Duże znaczenie ma tu integracja tych rozwiązań.

W jaki sposób komponowalność i modułowość rozwiązań IT wpisują się w wymagania związane z jak najwyższą efektywnością użycia zakupionego sprzętu?

MM: Dzięki modułowości rozwiązań można szybko tworzyć konfiguracje zasobów dostosowane do bieżących potrzeb. Mamy też możliwość stosowania architektury modułowej do tego, aby zaadresować aspekty, o których nie myśleliśmy wcześniej. Tak jak kontenery wprowadziły zupełnie inny sposób myślenia o aplikacjach, tak modułowość – od strony sprzętowej i aplikacyjnej, jak w oprogramowaniu SUSE – daje niespotykane wcześniej możliwości. Mając do dyspozycji modułowe podejście zarówno po stronie sprzętu – w ramach HPE Synergy, jak i w oprogramowaniu SUSE – można budować rozwiązania, które zapewniają korzyści typowe dla publicznej chmury obliczeniowej, ale niekoniecznie są środowiskiem chmury prywatnej. Możemy oczywiście zbudować chmurę prywatną, ale te same rezultaty możemy osiągnąć również w bardziej tradycyjnym modelu – bez konieczności budowania i utrzymywania samodzielnie środowiska chmury obliczeniowej. Zawsze wiąże się to bowiem z pewnym nakładem pracy, co w dzisiejszych czasach, gdzie wykorzystanie zasobów ludzkich jest krytyczne, ma ogromne znaczenie.

Co różni infrastrukturę komponowalną od środowisk hiperkonwergentnych?

ZB: Jeśli spojrzeć na oś czasu, to hiperkonwergencja pojawiła się przed architekturą komponowalną. Biorąc jednak pod uwagę funkcjonalność, oba te podejścia mają inne przeznaczenie. Infrastruktura hiperkonwergentna jest kierowana do użytkowników oczekujących kompletnego rozwiązania, dostarczanego w formie predefiniowanego, gotowego produktu, którym można bardzo łatwo zarządzać i powoływać maszyny wirtualne. W hiperkonfergencji mamy rozwiązanie posiadające określone zasoby, które mogą być łatwo wykorzystane na potrzeby wirtualizacji. Jest to w pewnym sensie uproszczona architektura pod wirtualizację. Aby uniknąć pojedynczych punktów awarii możemy oczywiście poszczególne maszyny łączyć w klastry i korzystać z automatycznego przenoszenia maszyn pomiędzy serwerami.

Tymczasem, w przypadku architektury komponowalnej nie musimy ograniczać się do wirtualizacji. Możemy np. wykorzystać posiadane w puli zasoby tak, aby stworzyć serwer typu bare metal, który ani nie działa na wirtualizatorze, ani nie wspiera kontenerów. Z drugiej strony możemy wykorzystać konteneryzację bez konieczności wprowadzania dodatkowej warstwy wirtualizacyjnej. Analogicznie możemy potrzebować jedynie wirtualizatora. Co ważne, do puli zasobów dostępnych w ramach HPE Synergy możemy podłączyć też zasoby zewnętrzne, jak np. zasoby dyskowe HPE 3PAR.

MM: Podobnie jest od strony oprogramowania. Jeśli spojrzeć na system operacyjny, to kiedyś był to najczęściej jeden wielki monolit zdolny do wszystkich zastosowań i – w przypadku maszyn ogólnego zastosowania – takie podejście jest właściwe. Natomiast, mówiąc o tworzeniu elastycznej i tańszej alternatywy dla chmur publicznych czy prywatnych, istotna staje się elastyczność oprogramowania. W HPE Synergy możemy wybrać sobie pewne komponenty, które chcemy użyć do realizacji określnych potrzeb. Identycznie jest też w warstwie oprogramowania SUSE, które – za sprawą modułowości tego środowiska operacyjnego – możemy precyzyjnie dopasować do potrzeb. W platformie SUSE Linux Enterprise od wersji 15 mamy zaszytą pełną modułowość systemu operacyjnego, która została dopasowana do koncepcji komponowalności sprzętu. W efekcie mamy zapewnioną pełną synergię warstwy sprzętu i oprogramowania. Poszczególne moduły wspierają całościowo realizację określonej potrzeby w systemie operacyjnym. Mogę np. mieć system, w którym nie będzie w ogóle funkcji związanych z komunikacją webową. Dzięki temu jesteśmy w stanie ograniczyć koszty utrzymania, zmniejszyć pracochłonność prac administracyjnych i ograniczyć liczbę potencjalnych wektorów ataku. Jeśli potrzebujemy dowolnego rozszerzenia do SUSE, wsparcia dla klastrów, kontenerów czy funkcji Live Patching do zapewniania ciągłości pracy serwerów, to można je – w miarę potrzeb – dołożyć do środowiska operacyjnego. Możemy wybrać te moduły i funkcjonalności, z których faktycznie będziemy korzystać. W razie potrzeb możemy oczywiście zmienić raz zdefiniowaną konfigurację.

ZB: W efekcie na platformie HPE Synergy można uruchomić dowolne zasoby, przygotowane choćby pod konteneryzację, wirtualizację czy zastosowania bare metal, zaś oprogramowanie SUSE pozwala na całościowe zarządzanie warstwą aplikacyjną takiego środowiska.

Wszystkie te cechy w pewien sposób dotykają również potrzeb związanych z optymalizacją całościowego funkcjonowania infrastruktury i zespołu IT…

ZB: To prawda. HPE Synergy wprowadza nowe możliwości związane z automatyzacją działania infrastruktury, co stanowi ułatwienie dla administratorów, a jednocześnie jest wręcz nieodzowne przy środowiskach nowego typu. Warto dodać też łatwość zarządzania infrastrukturą IT. Przykładowo, wszystkie trzy najważniejsze komponenty HPE Synergy – storage, serwery i sieć – aktualizujemy jedną paczką, w jednym oknie serwisowym i bez obaw o funkcjonowanie infrastruktury, bo cała paczka jest zawsze weryfikowana przez HPE. Fizyczna konstrukcja naszych maszyn pozwala też uzyskać większą moc obliczeniową z takiej samej powierzchni serwerowni. Komponowalność pozwala też na ograniczenie kosztów związanych z utrzymaniem środowiska IT.

Platforma HPE Synergy daje możliwość stopniowej rozbudowy. Mało tego, jej możliwości możemy wykorzystać w modelu usługowym, w ramach oferty HPE GreenLake. Dzięki temu klient nie musi płacić za całość infrastruktury, która jest dla niego udostępniana. W tym modelu za nadmiarowe zasoby możemy rozliczać się wówczas, kiedy będą one faktycznie wykorzystane, co stanowi gwarancję sprawności środowiska IT w momentach nagłego wzrostu obciążeń. Oczekiwana przez klientów nadmiarowość może wynikać z wielu czynników: z procesu zakupowego, niepewności co do wyskalowania aplikacji, czy po prostu chęci zapewnienia rezerwy wydajnościowej. Co ważne, w przypadku, o którym rozmawiamy, oferta HPE GreenLake obejmuje zarówno sprzęt HPE Synergy, jak i licencje na oprogramowanie SUSE.

MM: W warstwie oprogramowania wyróżniłbym m.in. korzyści biznesowe i technologiczne. Z perspektywy biznesowej rozwiązanie SUSE oznacza nie tylko brak przywiązania do jednego dostawcy i niższe koszty, ale przede wszystkim innowacyjność. SUSE jest liderem technologii open source, które z natury pociągają za sobą niższe koszty niż oprogramowanie zamknięte i cechują się wyższą dynamiką. To społeczność open source decyduje o tym, jakie zmiany czy nowe funkcje są w tej chwili potrzebne, a my w bardzo krótkim czasie dostarczamy takie rozwiązania, zapewniając wsparcie niezbędne dla zastosowań biznesowych. Dlatego – co ważne z perspektywy bezpieczeństwa biznesu – rozwiązania open source doskonale wpisują się w potrzeby związane z ewentualnymi zmianami wizji i strategii firmy.

HPE Synergy & SUSE- bezpieczne rozwiązanie dla Waszego przedsiębiorstwa

Budujemy rozwiązania, które zapewnią lokalne korzyści typowe dla chmury publicznejZapraszamy do obejrzenia webinaru, podczas którego Zbigniew Beisert i Marcin Madey przedstawią korzyści wynikające z posiadania prywatnej chmury poprzez wdrożenie modułowych rozwiązań sprzętowych i aplikacyjnych, z gwarancją integralności komponentów i zachowania centralnego zarządzania.

Webinar odbędzie się 9 października 2019 roku o godzinie 11:00.
Szczegóły dotyczące tematyki wraz z formularzem rejestracyjnym dla osób zainteresowanych udziałem są dostępne na stronie: https://connect.hpe.com/hpe-synergy-suse-webinaru

Czy można powiedzieć, że środowisko IT zbudowane na bazie platformy HPE Synergy i oprogramowania SUSE Enterprise Linux będzie dobrze przygotowane do dzisiejszych potrzeb wynikających m.in. z wysokiej dynamiki biznesu?

MM: Oczywiście. I będzie to twierdzenie w pełni uzasadnione. Dziś osoby odpowiedzialne za obszar IT najczęściej nie są już w stanie precyzyjnie określić wymagań biznesowych w krótkiej perspektywie czasu. Potrzebne są rozwiązania skalowalne, które nie wymagają gruntownych zmian w infrastrukturze, aby udostępnić użytkownikom dodatkowe zasoby.

W starym modelu IT, który opierał się na silosowych rozwiązaniach – dedykowanych do konkretnych zastosowań – każda zmiana wizji biznesu wymagała zbudowania nowych silosowych rozwiązań realizujących funkcje dostosowane do zachodzących zmian biznesowych. Tymczasem w modelu, który proponujemy wspólnie z HPE, jeśli okaże się, że potrzebna jest zmiana modelu działania firmy, to wystarczy przekonfigurować posiadane rozwiązanie lub dołożyć do niego pewne moduły. Nie trzeba wyrzucać dotychczasowych rozwiązań, tylko zmienić sposób ich użycia. Jest to bardzo znacząca zmiana, jeśli chodzi o efektywność wykorzystania zakupionych rozwiązań IT.

Jednym kompletem rozwiązań możemy dziś obsłużyć szersze spektrum zastosowań, co przekłada się też na możliwość lepszego wykorzystania posiadanej przez pracowników wiedzy. Dodatkowo, na warstwę oprogramowania rozszerzyć można także scentralizowane podejście do zarządzania środowiskiem. Rozwiązanie SUSE Manager pozwala centralnie zarządzać wszystkimi serwerami pracującymi pod kontrola oprogramowania SUSE Enterprise Linux, ale też innych dystrybucji komercyjnych i niekomercyjnych. Taka centralizacja to kolejny element ograniczający pracochłonność działań administracyjnych. Oferujemy narzędzia wspierające zarówno zarządzanie samym środowiskiem kontenerów, jak i systemami odpowiedzialnymi za ich funkcjonowanie w warstwie środowiska operacyjnego i wirtualizacyjnego. Wspieramy też platformę OpenStack, która pozwala na zautomatyzowane i scentralizowane uruchamianie dowolnych maszyn wirtualnych, niezależnie od tego jakie środowisko operacyjne zostanie na tej platformie uruchomione.

Jakich aspektów dotyczy współpraca HPE i SUSE?

MM: Całe dostarczane przez nas oprogramowanie SUSE Enterprise Linux jest przetestowane i sprawdzone na platformie HPE. Moduły systemu, które proponujemy, są odpowiednio dobrane, preinstalowane i prekonfigurowane, a także dostarczane razem ze sprzętem. Klientom zapewniamy też jeden punkt wsparcia dla naszej wspólnej oferty. Kolejna rzecz to zapewnienie dostępności naszych rozwiązań. O ile w sprzęt HPE wbudowane jest wiele mechanizmów zabezpieczających, które są istotne dla kwestii zapewnienia dostępności, tak w rozwiązaniach SUSE eliminujemy potencjalne problemy także i w wyższych warstwach. Świetnym przykładem podejścia ograniczającego nieplanowane przestoje jest możliwość aktualizacji systemu bez przerywania jego działania. Dzięki modułowej konstrukcji systemu operacyjnego SUSE Enterprise Linux 15 i funkcji Live Patching możemy aktualizować jądro systemu bez konieczności restartu. W efekcie, środowisko można uruchomić ponownie w pełni planowy sposób. Mamy więc możliwość pielęgnacji naszych systemów i dbania o to, aby były dostępne cały czas zarówno na poziomie sprzętu HPE, jak i na poziomie oprogramowania SUSE.

Skoro mowa o bezpieczeństwie technologicznym, skalowalności i elastyczności platformy zbudowanej w oparciu o HPE Synergy i SUSE Enterprise Linux 15, to warto wspomnieć też o prognozowanym cyklu życia takich rozwiązań w organizacjach…

MM: Zarówno po stronie HPE, jak i SUSE jest możliwość utrzymywania środowiska zbudowanego w oparciu o nasze rozwiązania znacznie dłużej niż przez standardowe 3-5 lat. Jest to m.in. pochodna wspomnianej elastyczności i możliwości swobodnego wykorzystania zasobów. Przykładowo, po stronie SUSE zapewniamy nawet do 13 lat wsparcia dla konkretnej wersji systemu operacyjnego. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ w firmach często istnieją aplikacje, które nie są wspierane dla nowszych wersji lub nie opłaca się ich recertyfikować.

ZB: Nasze rozwiązania wspólnie certyfikujemy pod konkretne zastosowania. Przykładem jest SAP HANA, gdzie SAP wymaga dedykowanego środowiska, które oferujemy z określonymi zasobami HPE Synergy i oprogramowaniem SUSE Enterprise Linux 15.

MM: Skoro mowa o platformie SAP HANA, to warto wspomnieć o tym, w jaki sposób – dzięki modułowości – można obniżyć koszty. Platforma HANA jest bazą, która przechowuje wszystkie dane w pamięci. Z kolei Linux jest systemem operacyjnym, który nie lubi, kiedy zajęty fragment pamięci jest nieużywany, przesuwa go więc na dysk. W naszym rozwiązaniu blokujemy możliwość buforowania wybranych fragmentów pamięci operacyjnej na dysku, więc możemy dopasować pamięć RAM do wykorzystania platformy SAP HANA. W innych, dostępnych na rynku, komercyjnych dystrybucjach Linuksa takiego rozwiązania nie ma. Oznacza to, że potrzebne jest zapewnienie dużo większej ilości – kosztownej przecież – pamięci operacyjnej. Tymczasem, jeśli chcemy jak najbardziej efektywnie wykorzystać potencjał platformy komponowalnej, takiej jak HPE Synergy, to powinniśmy oszczędnie gospodarować zasobami, które mogą być przecież łatwo ponownie użyte.

ZB: Dotykamy tu ważnego aspektu. Idąc w skalę środowisk IT problemem stają się braki zasobów, ale nie IT, lecz ludzkich. Automatyzacja w warstwie IT i oprogramowania pozwala na to, aby serwery i inne zasoby traktować w pełni przedmiotowo – powołujemy maszynę wirtualną wyposażoną w określone zasoby (serwer, stroage, sieć) wtedy, kiedy ma wykonać określone zadanie i wyłączamy ją wówczas, gdy staje się zbędna. Zwolnione zasoby możemy wykorzystać do zupełnie innego celu. Tego typu skalowanie wykorzystania zasobów może być realizowane w czasie rzeczywistym i w sposób automatyczny, uzależniony np. od obciążenia kluczowej aplikacji.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *