Branża ITProgramowanie

Google udostępnia nową usługę analizy treści graficznych

Usługa Cloud Vision ma ułatwiać programistom tworzenie aplikacji wykorzystujących mechanizmy związane z przetwarzaniem obrazów oraz analizą i kategoryzacją treści zapisanych w plikach graficznych.

Google udostępnia nową usługę analizy treści graficznych

Wykorzystanie mechanizmów przetwarzania obrazów Google Cloud Vision pozwalać ma m.in. na zautomatyzowanie działań związanych z analizą oraz kategoryzacją widocznej na obrazach treści, a także tworzenia bibliotek metadanych – oprogramowanie Google ma w sposób automatyczny wyszukiwać różnego rodzaju obiekty oraz twarze sfotografowanych osób. Usługi Google Cloud Vision mogą być także wykorzystywane do wykrywania potencjalnie niedozwolonych treści graficznych. Wedle zapowiedzi możliwe jest też wykorzystanie nowej usługi Google na potrzeby przetwarzania ujętej w plikach graficznych treści tekstowej.

Nowa oferta ma być skierowana m.in. do młodych organizacji oferujących różnego rodzaju usługi internetowe. Za sprawą nowej usługi możliwe ma być automatyczne wykrywanie treści graficznych kolidujących, przykładowo, z polityką marketingową danej firmy lub jej klientów. Dostęp do funkcji analizy treści graficznych Google jest możliwy m.in. za pośrednictwem dedykowanego API.

Beta testy usługi Google Cloud Vision rozpoczęły się w zeszłym roku. Obecnie oprogramowanie jest dostępne publicznie. Wiadomo, że w ramach okresu testowego każdy z użytkowników usługi Cloud Vision będzie mógł wykorzystać ją do analizy maksymalnie 20 mln obrazów miesięcznie. Z oficjalnych informacji wynika, że fazie testów oprogramowanie Vision API nie jest dostępne na potrzeby analizowania dużych zbiorów informacji graficznych w czasie rzeczywistym. Można więc oczekiwać, że po zakończeniu fazy testowej limity ilościowe zostaną zniesione. Opłaty za korzystanie z nowej usługi Google będą uzależnione od ilości przetwarzanych obrazów Usługę będzie można również wykorzystać bezpłatnie na potrzeby analizy co najwyżej 1000 obrazów. Warto dodać, że podobne usługi, w ramach inicjatywy Project Oxford, rozwija także koncern Microsoft.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *