BiznesPolecane tematy

Firmy, które wybrały usługowe podejście do IT są na wygranej pozycji

Executive ViewPoint

O tym, w jaki sposób pandemia koronawirusa wpłynęła na planowane i realizowane projekty informatyczne, o przewagach elastycznych modeli użytkowania zasobów IT nad klasycznymi inwestycjami, możliwościach finansowania zakupów rozwiązań oraz usług IT, a także o unikalnej na rynku propozycji HPE GreenLake mówią Michał Zajączkowski, prezes zarządu HPE Polska, Jarosław Maślanka, HPE Pointnext Services Country Leader w HPE Polska, Robert Fijołek, Financial Account Manager odpowiedzialny za Polskę w HPE Financial Services oraz Mariusz Grabowski, kierujący sprzedażą i rozwojem oferty HPE GreenLake na polskim rynku.

Firmy, które wybrały usługowe podejście do IT są na wygranej pozycji

Mamy pewnego rodzaju spowolnienie, ale spodziewam się na polskim rynku IT szybkiego powrotu do poprzedniej dynamiki, a nawet zwiększenia zainteresowania projektami cyfrowej transformacji biznesu. Projekty takie mają bowiem na celu przygotowanie firm do działania w realiach ciągłych zmian. Sytuacja, z którą wszyscy mamy obecnie do czynienia pokazuje, jak ważna jest możliwość szybkiego dostosowywania całej organizacji biznesowej nawet do radykalnych zmian otoczenia. Na miejsce wstrzymanych lub ograniczonych projektów IT pojawią się nowe potrzeby.
Michał Zajączkowski, prezes zarządu HPE Polska

Pandemia koronawirusa sparaliżowała wiele branż i zmieniła sposób funkcjonowania wszystkich przedsiębiorstw. Jakie są dziś najważniejsze zmiany dotyczące funkcjonowania biznesu, przynajmniej tego, który nie został wprost objęty wprowadzonymi zakazami?

Michał Zajączkowski (M.Z.): Czas powszechnej izolacji pozwolił nam wszystkim spojrzeć na świat w trochę innym świetle. Z drugiej strony, jasne stało się, że pandemia koronawirusa wpłynie na zmianę sposobu życia i pracy wielu z nas. Ciągle jesteśmy jednak na początku tych zmian i trudno jednoznacznie określić, jak będzie wyglądała nowa normalność. W wielu firmach widać zatrzymanie i zmianę dotychczasowych priorytetów. W pierwszym odruchu klienci przestali myśleć o projektach, które jeszcze niedawno wydawały im się najważniejsze. Pojawiły się zupełnie nowe potrzeby.

Jarosław Maślanka (J.M.): Dzisiejsza sytuacja pokazuje, że plany ciągłości biznesowej należy nie tylko posiadać, ale też regularnie rewidować i określić, w jaki sposób organizacja powinna funkcjonować w trudnych sytuacjach. Przy tego typu planach najczęściej rozważa się sytuacje, w których niedostępne stają się pojedyncza lokalizacja, budynek czy element infrastruktury. Mało kto jednak przewidział sytuację, w której niezbędna jest społeczna izolacja, zachowanie odległości i ograniczenie kontaktów między pracownikami do minimum.

Jakie projekty i inicjatywy są uruchamiane, a jakie anulowane lub odkładane w czasie?

J.M.: W wielu firmach nastąpiła weryfikacja projektów biznesowych, także tych opartych na technologiach IT. Część firm zdecydowała się na odcięcie projektów nowych i tych znajdujących się na wczesnym etapie, skupiając się na prowadzeniu bieżącej działalności. Inne firmy analizują plany i budżety, podejmując decyzje o utrzymaniu prac, ograniczeniu zakresu projektów lub ich odłożeniu.

Co ważne, szczególnie szybko reagują instytucje z sektora publicznego. Organizacje te notują dziś zdecydowanie wzmożone obciążenia infrastruktury IT, więc – korzystając z nowych przepisów – starają się jak najszybciej sięgać po dostępne rozwiązania, aby uruchomić nowe usługi lub zapewnić jak największą wydajność platform wykorzystywanych do obsługi obywateli i przedsiębiorstw.

Jednocześnie, w wielu organizacjach nastąpił pewnego rodzaju reset, jeśli chodzi o podejście do ciągłości finansowej. Wiele firm poszukuje dziś nowoczesnych możliwości finansowania bieżących potrzeb, związanych choćby z konieczną modernizacją środowiska IT. Dla wielu przedsiębiorstw nagłą potrzebą była konieczność wyposażenia większej grupy pracowników w rozwiązania do pracy zdalnej.

Firmy, które wybrały usługowe podejście do IT są na wygranej pozycji

Chmura publiczna daje możliwość elastycznego użycia zasobów oraz rozbudowy środowiska w sposób niewymagający dużych nakładów finansowych, jednak często kosztem pewnych kompromisów. Dlatego jako HPE, oferujemy naszym klientom możliwość subskrypcyjnego zakupu infrastruktury w modelu hybrydowym, który łączy możliwości środowiska chmury publicznej z zaletami środowisk lokalnych. W ramach oferty HPE GreenLake to klient decyduje, w jaki sposób wykorzystać dostępne zasoby, mając przy tym pewność, że parametry infrastruktury nie spadną poniżej określonego umową poziomu. Dysponując zarazem nadmiarowym buforem, pozwalającym sprostać nieoczekiwanym potrzebom.
Jarosław Maślanka, HPE Pointnext Services Country Leader w HPE Polska

M.Z.: Mamy pewnego rodzaju spowolnienie, ale spodziewam się na polskim rynku IT szybkiego powrotu do poprzedniej dynamiki, a nawet zwiększenia zainteresowania projektami cyfrowej transformacji biznesu. Projekty takie mają bowiem na celu przygotowanie firm do działania w realiach ciągłych zmian. Sytuacja, z którą wszyscy mamy obecnie do czynienia pokazuje, jak ważna jest możliwość szybkiego dostosowywania całej organizacji biznesowej nawet do radykalnych zmian otoczenia. Na miejsce wstrzymanych lub ograniczonych projektów IT pojawią się nowe potrzeby.

J.M.: Wiele firm przeprowadzi analizę procesów i modelu organizacji tak, aby lepiej przygotować się na różne nieprzewidziane sytuacje. Tym ważniejsze stanie się zapewnienie rozwiązań organizacyjnych i narzędzi, które zagwarantują sprawne funkcjonowanie biznesu nawet w bardzo nietypowych realiach. Wsparcie zarządzania zmianą jest jednym z obszarów specjalizacji zespołu HPE Pointnext. Pomagamy klientom przejść przez zmiany podejścia do biznesu w sposób uwzględniający wiele scenariuszy i tak, aby przygotować firmę do efektywnego wykorzystania technologii oraz zmiany trybu działania nawet z dnia na dzień.

Czy w obliczu zahamowania gospodarki i zapowiadanego kryzysu gospodarczego nastąpi odwrót od klasycznych inwestycji na rzecz modeli usługowych?

Mariusz Grabowski (M.G.): Od wielu lat widać rosnącą popularność rozwiązań usługowych, chmurowych, a mimo to poziom absorpcji jest wciąż niewielki. Czy sytuacja, która zaskoczyła cały świat, zahamuje drogę do chmury, czy może ją przyspieszy? A może firmy połączą zalety chmury z wykorzystaniem rozwiązań we własnej serwerowni, tworząc w ten sposób hybrydowe rozwiązanie na swoich warunkach? To bardzo ciekawa kwestia, dotycząca możliwych scenariuszy na przyszłość, ale i polskiego status quo – co jest standardem, a co kierunkiem rozwoju.

Robert Fijołek (R.F.): Z pewnością firmy, które wybrały usługowe podejście do zasobów IT zanim globalna gospodarka odczuła skutki pandemii koronawirusa, zdecydowanie na tym wygrały. Powszechna migracja do modelu home office i przeniesienie codziennych biurowych czynności do sieci spowodowały znaczący wzrost obciążenia data center i sieci, a co za tym idzie – istotne zmiany wymagań względem środowisk IT. To właśnie modele usługowe mają tę przewagę, że ze względu na swoją elastyczność ułatwiają obsłużenie pikowych obciążeń i zapewniają ciągłość dostępności zasobów IT.

J.M.: Projekty, które nie wymagają podejścia inwestycyjnego i przewymiarowania infrastruktury, bronią się dziś w szczególnym stopniu. W efekcie obserwujemy wysokie zapotrzebowanie na modele finansowania, pozwalające przejść od modelu inwestycyjnego do utrzymaniowego. Oferta HPE GreenLake bardzo dobrze
wpisuje się w takie potrzeby, ponieważ pozwala na uruchamianie nowych projektów bez konieczności ponoszenia inwestycji początkowych i umożliwia lepsze zarządzanie płynnością finansową.

M.Z.: Rozwiązania chmurowe będą lepiej – niż tradycyjne inwestycje – pasować do nowych czasów. Od dawna twierdzę jednak, że świat IT stanie się hybrydowy, oparty na mądrym rozdzielaniu obciążeń między środowiskami lokalnymi i chmurowymi. Obecna sytuacja tylko wzmocni ten przekaz. Dla dużych przedsiębiorstw z pewnością pomocna będzie możliwość budowania środowisk chmury prywatnej. Taki model pozwoli im bowiem działać bardziej elastycznie i lepiej dostosowywać się do zmian rynku.

Firmy, które wybrały usługowe podejście do IT są na wygranej pozycji

Staramy się odpowiadać na potrzeby naszych klientów i wspierać ich w tym trudnym czasie. Nie chcemy być partnerem tylko na dobre czasy, ale reagujemy na wszystkie trudne sytuacje rynkowe. Takie podejście ma szczególne zastosowanie obecnie, gdzie trudno jest przewidywać, co wydarzy się w perspektywie najbliższego kwartału. Zapewniamy m.in. możliwość zawieszenia płatności na okres 3 miesięcy, z możliwością przedłużenia tego okresu. Proponujemy też możliwość restrukturyzacji zawartych wcześniej kontraktów i optymalizacji kosztów związanych z infrastrukturą IT, nie tylko związanych z produktami HPE oraz HP Inc.
Robert Fijołek, Financial Account Manager odpowiedzialny za Polskę w HPE Financial Services

Jakie są główne przewagi koncepcji hybrydowej nad infrastrukturą cloud computing?

J.M.: Kluczowe znaczenie ma tu kwestia współdzielenia infrastruktury. Chmura publiczna daje bowiem możliwość elastycznego użycia zasobów oraz rozbudowy środowiska w sposób niewymagający dużych nakładów finansowych, jednak często kosztem pewnych kompromisów. Dlatego jako HPE, oferujemy naszym klientom możliwość subskrypcyjnego zakupu infrastruktury w modelu hybrydowym, który łączy możliwości środowiska chmury publicznej z zaletami środowisk lokalnych. W ramach oferty HPE GreenLake to klient decyduje, w jaki sposób wykorzystać dostępne zasoby, mając przy tym pewność, że parametry infrastruktury nie spadną poniżej określonego umową poziomu. Dysponując zarazem nadmiarowym buforem, pozwalającym sprostać nieoczekiwanym potrzebom. Dzięki zakontraktowanej z nami nadmiarowości można łatwo uruchomić nowe usługi IT i udostępnić je partnerom lub klientom. Nasze usługi stanowią uzupełnienie modelu chmury publicznej.

M.G.: Dzisiejsza sytuacja zdecydowanie odbiega od tego, do czego przywykliśmy przez lata, ale nie różni się, jeśli chodzi o oczekiwanie elastyczności i dopasowania usług dostarczanych przez IT do potrzeb biznesu. Obecnie kładziemy jeszcze większy nacisk na to, aby koszty zasobów IT były ściśle związane z faktycznymi potrzebami.

J.M.: Wykorzystanie zasobów IT w formie usługi pozwala realizować projekty także w czasach, gdy nowe inwestycje w rozwój lokalnej infrastruktury nie zawsze znajdują uzasadnienie. Z drugiej strony, co widać z rozmów z klientami, mają oni świadomość, że obecna sytuacja minie, a biznes będzie musiał szybko wystartować w nowej normalności. Zakładamy więc, że wiele firm zmieni podejście do procesów biznesowych i sposobu funkcjonowania. Digitalizacja biznesu naprawdę nabiera dziś nowego sensu i znaczenia, bo dzięki niej wiele procesów może funkcjonować nawet w warunkach izolacji społecznej. Im więcej usług udostępnimy kanałami cyfrowymi, tym większa szansa, że będziemy w stanie dobrze działać w nowej rzeczywistości.

Regularnie spotykamy się też z zapytaniami o wsparcie zespołu HPE Pointnext w zakresie usług zapewniających ciągłość biznesową. Możemy bowiem w sposób zdalny przejąć odpowiedzialność za środowisko klienta – całościowo lub w określonym obszarze. W sytuacjach awaryjnych jesteśmy w stanie przejąć zarządzanie infrastrukturą, bazami danych, a częściowo także rozwiązaniami z obszaru bezpieczeństwa IT. Tego rodzaju usługi znajdują się w ofercie HPE GreenLake.

Jakiego rodzaju rozwiązania HPE oferuje klientom w modelu usługowym?

M.G.: W modelu HPE GreenLake dostępna jest obecnie większość rozwiązań HPE, a w perspektywie 2 lat będzie to całość naszej oferty. Usługi te są strategicznym elementem rozwoju oferty HPE. Propozycja ta łamie paradygmat HPE jako firmy dostarczającej sprzęt. Owszem wykorzystuje ona technologię i know-how HPE, ale jej nadrzędnym celem jest zapewnienie elastyczności w wykorzystywaniu zasobów IT.

Co należy tu rozumieć jako elastyczność?

M.G.: Po pierwsze, jest to możliwość dopasowania skali zasobów do etapu realizacji projektu IT i dostarczenia zasobów niezbędnych do uruchomienia projektu oraz skalowania ich w sposób zgodny z faktycznym rozwojem prac, bez przewymiarowywania. Po drugie, elastyczność oznacza dopasowanie zasobów IT do aktualnych potrzeb – nie tylko w ujęciu projektowym, lecz także w kontekście utrzymania całego Data Center. Po trzecie, elastyczność oferty HPE GreenLake to również możliwość dopasowania przepływów pieniężnych do poziomu zużycia zasobów. Po czwarte, co nie mniej ważne, jest to też przewidywalność kosztów. W ramach HPE GreenLake jesteśmy w stanie zagwarantować dziś cenę dostarczenia rozwiązań za pół roku, rok czy dwa lata.

Firmy, które wybrały usługowe podejście do IT są na wygranej pozycji

W modelu HPE GreenLake dostępna jest obecnie większość rozwiązań HPE, a w perspektywie 2 lat będzie to całość naszej oferty. Usługi te są strategicznym elementem rozwoju oferty HPE. Propozycja ta łamie paradygmat HPE jako firmy dostarczającej sprzęt. Owszem wykorzystuje ona technologię i know-how HPE, ale jej nadrzędnym celem jest zapewnienie elastyczności w wykorzystywaniu zasobów IT. Przede wszystkim jest to możliwość dopasowania skali zasobów do etapu realizacji projektu IT i dostarczenia zasobów niezbędnych do uruchomienia projektu oraz skalowania ich w sposób zgodny z faktycznym rozwojem prac, bez przewymiarowywania.
Mariusz Grabowski, kierujący sprzedażą i rozwojem oferty HPE GreenLake na polskim rynku

W jaki sposób zmienia się podejście do finansowania rozwiązań IT?

M.Z.: Na etapie wychodzenia z kryzysu i dostosowywania się do nadchodzącej po nim rzeczywistości kwestie finansowania nabiorą kluczowego znaczenia biznesowego. Rozwiązania finansowe, które proponujemy w ramach działu HPE Financial Services, pozwalają np. rozłożyć koszty niezbędnych inwestycji w czasie i dostosować się do nowych potrzeb, zachowując bezpieczną płynność finansową.

R.F.: Obecnie obserwujemy zwiększone zainteresowanie naszą ofertą finansowania zasobów IT. Firmy poważnie rozważają lub podejmują dziś działania mające na celu zoptymalizowanie przepływów pieniężnych, aby zachować środki na niezbędne działania operacyjne i utrzymanie miejsc pracy. Ponadto, w ostatnich tygodniach pojawiło się duże zainteresowanie modelem finansowania zwrotnego. Pozwala on na odblokowanie przeznaczonych wcześniej na zakup infrastruktury IT środków pod kątem innych wydatków. HPE Financial Services odpowiada również na takie zapotrzebowania.

Poza usługami tego rodzaju oferujemy także elastyczne modele finansowania, w przypadku których, po okresie eksploatacji, klient ma możliwość zwrócenia nam sprzętu, wykupu za kwotę rynkową lub zawarcia kolejnej umowy leasingowej na wybrany okres. To właśnie na podstawie tej oferty zbudowane zostało rozwiązanie HPE GreenLake. Zapewniamy możliwość użytkowania naszych rozwiązań w modelu płatności uzależnionym od faktycznego wykorzystania zasobów. W ramach HPE GreenLake, klient nie ponosi kosztów przeskalowania sprzętu „na zapas”, ale za sprawą ustalonego na początku i dostępnego w każdej chwili buforu nie ma też niedoborów. Oczywiście bufor ten może być także rozbudowany na przykład w momencie wykorzystania określonej jego części. Dzięki temu, HPE GreenLake zapewnia klientom bezpieczeństwo biznesowe i możliwość korzystania z infrastruktury IT w ramach własnego centrum danych, ale też wysoką skalowalność certyfikowaną pod kątem wielu zastosowań.

Które z elementów oferty HPE GreenLake mogą stanowić wsparcie dla firm poszukujących sposobu na dostosowanie się do obecnych realiów rynkowych?

M.G.: O ile za sprawą usług dostępnych za pośrednictwem środowisk chmury publicznej w znacznej mierze przyzwyczailiśmy się do dynamicznego gospodarowania zasobami, o tyle lokalna infrastruktura najczęściej jest postrzegana przez pryzmat klasycznych zakupów: w tym roku kupię 60 serwerów, z których będę korzystał przez 5 lat. Tylko kto jest dziś w stanie jednoznacznie stwierdzić, ile z nich faktycznie będzie potrzebne za 5 lat? Co jednak gdybyśmy mogli na bieżąco, w przypadku konkretnego projektu lub nawet całego centrum danych, dopasowywać podaż rozwiązań IT do popytu? Mielibyśmy wówczas zawsze do czynienia z dobrym dopasowaniem skali wykorzystania zasobów do faktycznych potrzeb. Na tym właśnie polega istota oferty HPE GreenLake. Takie podejście to rozwiązanie idealne na obecne realia rynkowe, ale także na okres prosperity, bo w jednym i drugim przypadku koszty rozwiązań są zawsze adekwatne do potrzeb i faktycznego poziomu użycia.

Jakie możliwości finansowania usług i rozwiązań HPE w szczególności proponują Państwo firmom najbardziej dotkniętym problemami związanymi z pandemią?

R.F.: Staramy się odpowiadać na potrzeby naszych klientów i wspierać ich w tym trudnym czasie. Nie chcemy być partnerem tylko na dobre czasy, ale reagujemy na wszystkie trudne sytuacje rynkowe. Takie podejście ma szczególne zastosowanie obecnie, gdzie trudno jest przewidywać, co wydarzy się w perspektywie najbliższego kwartału. Zapewniamy np. możliwość zawieszenia płatności na okres 3 miesięcy, z możliwością jego przedłużenia. Proponujemy też możliwość restrukturyzacji zawartych wcześniej kontraktów i optymalizacji kosztów związanych z infrastrukturą IT.

Posiadając w strukturach dedykowany dział finansowy, mamy istotną przewagę nad konkurencją. W obszarze IT jesteśmy w stanie budować specjalne programy, obejmujące m.in. finansowanie, wsparcie, ale też zarządzanie infrastrukturą IT. Ciekawym rozwiązaniem – w kontekście potrzeb finansowania rozwiązań stricte aplikacyjnych – jest sprzedaż ratalna. Pozwala ona bowiem finansować oprogramowanie w sposób zgodny z zapisami licencyjnymi, gdzie ważnym elementem jest kwestia własności praw do aplikacji. Jesteśmy również dużym graczem, jeśli chodzi o redystrybucję używanego sprzętu IT.

M.Z.: Finansując inwestycje naszych klientów, np. w modelu HPE GreenLake, pozostajemy właścicielem sprzętu, więc możemy go na bieżąco rozbudowywać w zależności od potrzeb. Wykorzystujemy też sprzęt wychodzący z użycia. W 2019 roku zastosowaliśmy np. ponownie aż 89% elementów infrastruktury, którą wcześniej finansowaliśmy u klientów. Oznacza to, że tylko 11% sprzętu zostało zutylizowane, co ma ogromne znaczenie, bo nawet w obliczu pandemii nie powinniśmy zapominać o konieczności zwiększenia troski o środowisko.

R.F.: W marcu widoczne było też ogromne zainteresowanie usługami finansowania sprzętu wykorzystywanego do pracy zdalnej. Organizacje, które w głównej mierze opierały się na sprzęcie stacjonarnym, były zmuszone zakupić dodatkowo dla swoich pracowników także komputery przenośne, na co oczywiście nie były przygotowane finansowo, gdyż nie przewidywały takiego wydatku w budżecie. Usługi finansowania lub najmu krótkoterminowego są więc dla nich często pierwszym i oczywistym wyborem. Wiele takich zapytań skierowano do nas.

Czy z usług finansowania HPE można skorzystać także w przypadku zakupu rozwiązań innych dostawców?

R.F.: Jako HPE Financial Services zapewniamy finansowanie dla produktów różnego rodzaju, również w odniesieniu do projektów opartych na rozwiązaniach firm trzecich, niezwiązanych z produktami HPE oraz HP Inc. Nie zawężamy projektów, które finansujemy wyłącznie do oferowanych przez nas marek. Dotyczy to także towarzyszących takim zakupom usług, szkoleń i oprogramowania. Zapewniamy finansowanie „pod klucz”, co sprawia, że często bierzemy udział w bardzo złożonych projektach.

J.M.: Duże zainteresowanie obserwujemy w obszarach związanych z wdrażaniem gotowych modeli dla infrastruktury Virtual Desktop Infrastructure i przy zachowaniu elastycznych rozliczeń. Dysponujemy rozwiązaniem tego typu, które dodatkowo pozwala dopasować możliwości infrastruktury stacji roboczych do zmieniających się potrzeb. W podobnym modelu oferujemy też możliwość udostępnienia mocy obliczeniowej, przestrzeni dyskowej lub zasobów innego typu. Przykładowo we współpracy z Qumulo jesteśmy w stanie zapewnić dostęp do usług pamięci masowych na potrzeby elastycznych, skalowalnych i zoptymalizowanych, m.in. pod kątem rozwiązań AI i ML, środowisk NAS.

W jaki sposób pandemia wpłynęła na funkcjonowanie firmy HPE?

M.Z.: Zareagowaliśmy bardzo szybko i rekomendowaliśmy pracownikom pracę zdalną jeszcze przed zamknięciem szkół. Jesteśmy w bieżącym kontakcie z naszymi klientami i partnerami, staramy się trzymać rękę na pulsie. Poza tym staramy się zapewnić klientom terminową realizację zamówień i dbamy o dywersyfikację dostaw. Z kolei jako korporacja angażujemy się też w różnego rodzaju działania, które mają na celu poskromić koronawirusa. Na potrzeby analiz medycznych udostępniamy nasze superkomputery. Staramy się także wspierać służby medyczne. Szpitalom, również polskim, proponujemy specjalny program wykorzystania infrastruktury sieciowej Aruba. Z kolei klientom dajemy możliwość bezpłatnego wykorzystania licencji na oprogramowanie, które w połączeniu z kartą HPE iLO pozwala na w pełni zdalne zarządzanie infrastrukturą serwerową HPE.

J.M.: Klientów wspieramy, udostępniając m.in. platformy i zasoby edukacyjne, które mogą być wykorzystane do poszerzenia kompetencji czy zbudowania koncepcji, które pomogą firmom lepiej funkcjonować w nowej rzeczywistości biznesowej. Na okres 60 dni nieodpłatnie udostępniamy np. klientom platformę HPE Digital Learner. Za jej pośrednictwem można nie tylko zapoznać się z rozwiązaniami HPE oraz nowymi technologiami, ale też sięgnąć po liczne szkolenia z zakresu umiejętności miękkich.

Czy z dzisiejszej sytuacji płyną jakieś optymistyczne wnioski dla polskiej gospodarki?

M.Z.: Już teraz eksperci prognozują, że jednym ze skutków obecnej sytuacji będzie większa niż dotąd dywersyfikacja łańcuchów dostaw. Być może wiele firm rozważy ulokowanie zakładów w innych regionach niż Azja. Myślę, że Polska może na tym zyskać.

J.M.: Widać bowiem, że koszty gospodarcze obecnej pandemii byłyby zapewne niższe, gdyby globalne procesy biznesowe były bardziej równomiernie rozłożone na świecie. Jest to więc najlepszy moment dla firm produkcyjnych z Polski i całego naszego regionu, aby przeanalizować nowe możliwości rozwoju i przygotować się do zmian gospodarczych, które z pewnością nastąpią. Dysponujemy dużym potencjałem, aby zaoferować alternatywę dla dostawców azjatyckich.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *