AplikacjeRynek

Na co zwrócić uwagę szukając oprogramowania z drugiej ręki?

Oszczędności, które można osiągnąć dzięki zakupowi oprogramowania z drugiej ręki, sięgają niekiedy 70% względem ceny zakupu nowego produktu bezpośrednio od producenta. Czasami można jednak natrafić na ogłoszenia mówiące o możliwości zakupu oprogramowania 90, a nawet 95% poniżej ceny pierwotnej. Warto pamiętać, że za taką ofertą, często kryje się jednak nieuczciwa praktyka polegająca na nielegalnej odsprzedaży zduplikowanego klucza produktu. Aby zyskać pewność zakupu software’u w sposób w pełni zgodny z prawem, wystarczy pamiętać o kilku prostych zasadach.

Na co zwrócić uwagę szukając oprogramowania z drugiej ręki?Na pytanie, czy zakup używanego oprogramowania może być zgodny z prawem, odpowiedź może być tylko jedna – tak. Każdy podmiot, który dokonał zakupu oprogramowania w postaci licencji wieczystej na terenie większości krajów europejskich, może przenieść prawo jego własności, co nie wymaga akceptacji ani upoważnienia ze strony właściciela praw autorskich. Używane oprogramowanie można odsprzedać bądź odkupić, podobnie jak używane auto czy smartfon, o ile zostanie spełnionych kilka warunków.

 

  • Należy prawidłowo udokumentować pochodzenie oprogramowania i wykazać, że licencja została udzielona bezterminowo w zamian za jednorazową opłatę.
  • Sprzedawane oprogramowanie musi być w pełni opłacone przez pierwszego właściciela.
  • Pierwotny (i każdy następny) właściciel musi odinstalować i dezaktywować u siebie oprogramowanie podlegające sprzedaży.
  • Oprogramowanie po raz pierwszy musiało zostać sprzedane i wykorzystane na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) i było przedmiotem obrotu wyłącznie na tym rynku.

Przed podjęciem decyzji o zakupie, kupujący powinien zawsze prosić o dokumentację, która potwierdzi legalność używanego oprogramowania. Mowa m.in. o informacji na temat pochodzenia oprogramowania, czyli dowodzie zakupu przez pierwszego właściciela, umowie licencyjnej czy oświadczeniu o odinstalowaniu software’u przez poprzedniego użytkownika. Jak mówi Mateusz Drozdowski, Product Manager w Forscope – to rynkowy standard i zabezpieczenie przez nieuczciwymi praktykami.

“Nie dajmy się zwieść zapewnieniom, że sama faktura jest wystarczającym potwierdzeniem nabycia legalnego używanego oprogramowania. Dokument wystawiony przez sprzedawcę nie legalizuje zakupionej licencji. Zawsze żądajmy pełnej dokumentacji prawnej, w tym dokumentów źródłowych, które pozwolą zidentyfikować oprogramowanie oraz jego pierwszego właściciela. Po drugie, zawsze zwracajmy uwagę na cenę – software z drugiej ręki może być tańszy od nowego o 40, a niekiedy nawet 60 czy 70%, ale nie o 95%” – podkreśla Mateusz Drozdowski.

Na co zwrócić uwagę szukając oprogramowania z drugiej ręki?
Źródło: Forscope

Odsprzedaż zgodna z prawem

Od 2012 roku producenci oprogramowania nie mogą stosować polityki „zakazu transferów”. Dawniej tego typu zapisy były umieszczane w regulaminach i umowach licencyjnych, ale od czasu orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-128/11 w 2012 roku, twórcy oprogramowania nie mogą już blokować odsprzedaży swoich raz sprzedanych produktów. Oto dwa cytaty ze wspomnianego postanowienia TSUE:

  • wyłączne prawo do rozpowszechniania kopii programu komputerowego objętej licencją zostaje wyczerpane wraz z jej pierwszą sprzedażą,
  • nawet jeśli umowa licencyjna zakazuje dalszego zbywania, podmiot prawa autorskiego nie może już sprzeciwić się odsprzedaży tej kopii.

Oznacza to, że każda zakupiona w prawidłowy sposób używana licencja wieczysta jest legalna i z powodzeniem spełni wymogi ewentualnego audytu, niezależnie od tego, czy mowa o wykorzystaniu w firmie prywatnej, czy też instytucji publicznej.

Przekonuje się o tym coraz więcej podmiotów. Jak zauważa Mateusz Drozdowski z Forscope, w gronie klientów firmy znajdują się dziesiątki publicznych placówek medycznych oraz urzędów zarówno szczebla lokalnego, jak i ogólnokrajowego. Instytucje te dokonały zakupu używanego oprogramowania w formule przetargu, a wszystko to zgodnie z Prawem zamówień publicznych.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *