Branża ITRynekPolecane tematy

Ile straci branża IT w Rosji po inwazji na Ukrainę?

Po inwazji na Ukrainę, Rosja musi mierzyć się z bezprecedensową ilością sankcji. I choć rosyjska gospodarka nie jest całkowicie odizolowana, boryka się z wieloma problemami, które mogą okazać się zbyt trudne do rozwiązania. Większość rozmów o obecnej sytuacji Rosji obraca się wokół dyskusji, na ile będzie ona w stanie kontynuować wojnę bez pomocy firm przemysłowych zlokalizowanych na Zachodzie. Jednak oprócz tej kwestii powinniśmy również zwrócić uwagę na zdolność Rosji do digitalizacji oraz nabywania, badania i rozwijania systemów informatycznych dla własnej gospodarki.

Ile straci branża IT w Rosji po inwazji na Ukrainę?

Przede wszystkim należy mieć świadomość, że rosyjska branża IT nie była w dobrym miejscu jeszcze przed inwazją na Ukrainę. Inwestycje w rozwiązania cyfrowe na mieszkańca pokazują, że Rosja pozostawała w znacznym stopniu w tyle za krajami rozwiniętymi. Teraz, gdy Rosja jest odcięta od najnowszych i najbardziej efektywnych osiągnięć w branży IT, jej sytuacja będzie się tylko pogarszać.

Staje się to szczególnie widoczne, gdy spojrzymy na konkretne obszary, takie jak zdolność do dostarczania usług chmury publicznej lub opracowywania najnowszych rozwiązań AI. Wymagają one specjalistycznej wiedzy i długoterminowych inwestycji i planowania. Wąskich gardeł nie można po prostu rozwiązać poprzez zwiększenie budżetu lub zapewnienie innych form zachęt pieniężnych. Aby skutecznie wprowadzać innowacje, musi istnieć kultura innowacji, z wizjonerskimi firmami, ekspertami wyższego szczebla i kadrą kierowniczą oraz wystarczająco duży rynek, aby je utrzymać. Jednak jak sugerują poniższe dowody, elity rządzące znacząco sparaliżowały firmy IT, a sama inwazja zmusiła wielu ekspertów do opuszczenia Rosji.

Strukturalne problemy z rosyjskim rządem

Jedną z pierwszych rzeczy, które należy zrozumieć, jest to, że w Rosji elity rządzące zawsze postrzegają firmy high-tech jako podejrzane. Alena Ledeneva w książce “Can Russia Modernise?”[1] wskazuje szereg argumentów wyjaśniających skomplikowaną relację państwa i sfery prywatnej oraz tłumaczących dlaczego przemysł technologiczny nigdy nie otrzymał wystarczającego wsparcia od państwa.

Autorka twierdzi, że Rosja jest rządzona przez sieć zwaną sistema, która jest bardzo specyficznym stylem rządzenia – bardziej skoncentrowanym na procesach, niż na wynikach. Większość relacji skonstruowana jest jako nieformalna, ale nadal są one osadzone w formalnych instytucjach. Aby móc więc utrzymać pewien poziom suwerenności od ich wpływu, niezbędny jest też pewien poziom korupcji i osobistego zaangażowania, do utrzymania zdrowych relacji z kluczowymi interesariuszami. Dlatego długotrwały sukces na lokalnym rynku to nie tylko innowacyjność czy jakość usług, ale także umiejętność negocjowania swojej pozycji wobec rządu.

Jeśli spersonalizowane relacje nie istnieją lub są słabe, stosuje się formalne mechanizmy proceduralne w celu wynegocjowania wystarczającego dostosowania do agendy sistemy. Szczególnie dla branży technologicznej cały formalny proces negocjacji jest niezwykle trudny. Po pierwsze, najwięksi gracze technologiczni mają dostęp do szerokiego zakresu danych o obywatelach, co nie podoba się rosyjskim służbom specjalnym. Po drugie, IT jest wyrafinowaną branżą, wymaga głębokiego zrozumienia technicznego – a nie jest to coś, w czym rosyjska nomenklatura jest szczególnie dobra. Dodatkowo ten brak wiedzy po stronie regulatorów budzi jeszcze większe podejrzenia. W połączeniu z ciągłą formalną walką wokół cenzury i inwigilacji ludności, firmy technologiczne postrzegane są jako wichrzyciele ze zdolnością do szerzenia antyrządowej propagandy. Po trzecie, najlepsze firmy technologiczne mają zdolność generowania dużych przychodów, co może być postrzegane przez system jako coś, co może potencjalnie zagrozić dominacji rządzących elit. Innymi słowy, istnieje dobry powód, dla którego wielu tamtejszych wizjonerów technologicznych nie mieszka już w Rosji, a raczej na terenie Unii Europejskiej lub Dubaju.

Yandex, VKontakte, Sbierbank – trzy przykłady specyfiki rynku IT w Rosji

Przyjrzyjmy się trzem przykładom rozwoju relacji na linii firmy technologiczne – rosyjska nomenklatura. Spółka Yandex, nazywana rosyjskim Googlem, stała się jedną z pierwszych firm, które były w stanie dostarczać rozwiązania technologiczne najwyższej klasy. Sukces ten przełożył się nawet na fakt, iż wyszukiwarka Google nie była w stanie stać się numer jeden w Rosji. Firma dynamicznie rozwijała się i już w 2002 roku była rentowna, rozszerzając działalność na region Europy Środkowo-Wschodniej i sprawnie wprowadzając innowacje w wielu branżach. Jednak w 2010 roku relacje Yandex z elitami władzy zaczęły się pogarszać, w wyniku czego państwowa spółka Sbierbank wykupiła znaczącą część udziałów w Yandexie, co pozwoliło zawetować wszelkie potencjalnie szkodliwe projekty. Podczas inwazji nie było już więc możliwe wykorzystanie Yandexu jako źródła niezależnych informacji, ponieważ udostępniał jedynie artykuły zatwierdzone wcześniej przez państwową propagandę. To skłoniło firmę do sprzedaży platformy informacyjnej swojemu konkurentowi, firmie VKontakte (w 2022 roku), która działała już pod nadzorem elit.

Druga dobrze znana historia dotyczy właśnie VKontakte (VK). W 2006 roku był to całkowicie niezależny portal społecznościowy podobny do Facebooka. Firma stała się rządowym celem po fali protestów społecznych w 2012 roku, kiedy służby specjalne zaczęły naciskać na założyciela i dyrektora generalnego portalu, aby udostępnił on wszelkie dane o użytkownikach biorących udział we wspomnianych protestach. Ta sama sytuacja miała miejsce po protestach na Euromajdanie w 2014 roku – VK początkowo odrzucił prośbę rządu o cenzurowanie informacji napływających do platformy ze źródeł ukraińskich. W efekcie siedziba VK została przeszukana przez władze, a jej właściciel musiał się ukrywać. W końcu sprzedał on swoje udziały w firmie (rzekomo za 300 mln USD[2]) i opuścił Rosję na dobre. Dla VK oznaczało to powolne przechodzenie z platformy wolności słowa do bezpośredniej cenzury ze strony rządowej organizacji Roskomnadzor. W 2017 roku Ukraina całkowicie zakazała VK w kraju, co doprowadziło do niemal natychmiastowej utraty 14 milionów użytkowników.[3] Następnie w 2021 roku spółka połączyła się z Mail.ru (będącym już w rękach grup prokremlowskich) i powstał nowy podmiot VK Group. Po inwazji Rosja zakazała FB i Instagrama, zatem VK może stać się główną siecią społecznościową bez żadnych konkurentów.

Trzecia historia pokazuje natomiast, jak dobre relacje z rządem mogą prowadzić do długotrwałego sukcesu. Otóż państwowy Sbierbank przekształcił się w firmę technologiczną z bezpośrednią pomocą elit rządzących, wykorzystując fakt, że jej prezes, Herman Gref, należał do najbliższego otoczenia Putina. Gref i Putin znali się bowiem od lat 90., kiedy obaj pracowali w biurze mera Petersburga. We wspomnianym przekształceniu pomogło kilka strategicznych przejęć  ułatwionych przez sojuszników z sistemy. Sbierbank pozostaje obecnie kluczowym udziałowcem w branży technologicznej w Rosji, bezpośrednio zaangażowanym w federalne programy innowacji. Obsługuje również superkomputery, importuje chipy – bez ujawniania, skąd pochodzą – i jest gotowy przejąć pozostałe udziały w firmie Yandex, gdy tylko nadarzy się ku temu okazja.

Rosyjski Program Gospodarki Cyfrowej

W 2022 roku Globalny Indeks Innowacyjności przyznał Rosji 47. miejsce na 132 gospodarki. Porównując rosyjskie wyniki innowacyjności z innymi krajami europejskimi, Rosja znalazła się na 30 miejscu wśród 39 krajów.[4] Stało się tak pomimo ostatnich inicjatyw i rządowych programów finansowania, mających na celu cyfryzację rosyjskiej gospodarki i państwa. Rosja pozostaje również w tyle pod względem automatyzacji i robotyzacji – średnia liczba robotów na 10 tys. miejsc pracy wynosi zaledwie 3 do 4, podczas gdy średnia europejska 99. I wreszcie, co nie mniej ważne, źle wyglądają perspektywy zmiany pokoleniowej w tamtejszej branży IT. W 2020 roku, w sektorze tym, jedynie 4% pracowników było w wieku 30 lat i mniej[5].

Dopiero w 2017 roku Putin zaczął aktywnie wyrażać poparcie dla dużego programu cyfryzacji i rozwoju rozwiązań sztucznej inteligencji.[6] Rząd federalny wykorzystał w tym celu know-how Sbierbanku. Przygotowano duży wieloletni projekt o nazwie Program Gospodarki Cyfrowej (na lata 2018-2024), a w 2019 roku rozszerzono go o projekt federalny AI i roadmapę AI.

Pierwsze wyniki wspomnianego programu pojawiły się w 2019 roku – okazało się, że jego budżet ma najgorszą realizację ze wszystkich projektów krajowych – wydano nań zaledwie 53,6% z budżetu.[7] Inicjatywę skrytykowano również za brak strategii. Okazało się także, iż wiele projektów badawczych traktowano jako okazję do finansowych malwersacji. To ponownie prowadzi nas do tematu sistemy – główny nacisk kładzie się na proces i nieformalne relacje, a nie na wyniki. Oznacza to, że koszty innowacji będą znacznie wyższe, ponieważ znaczna część funduszy musi zostać wydana na “budowanie relacji”.

Co ze sztuczną inteligencją?

Jak wskazują dostępne dane, w obszarze sztucznej inteligencji Rosja pozostaje daleko w tyle za wszystkimi swoimi głównymi rywalami geopolitycznymi. Nawet dyrektor generalny Sbierbanku przyznał w 2019 roku, że jedynie ok. 6 500 ekspertów było bezpośrednio zaangażowanych w badania nad AI w Rosji. Według niego, liczba ta była niższa nawet od liczby ekspertów, których do własnych badań nad sztuczną inteligencją zaangażował Microsoft[8]. Z kolei jak wskazuje Government AI Readiness Index 2022, Rosja znajduje się na 40. miejscu na 181 pozycji.[9]

Według raportu Center for Security and Emerging Technology, w latach 2010-2018 rosyjscy naukowcy opublikowali 7 095 artykułów związanych ze sztuczną inteligencją, podczas gdy ich amerykańscy odpowiednicy 271 464 artykuły, a chińscy 262 112 artykułów.[10] Jeśli chodzi natomiast o istniejące startupy i firmy zajmujące się AI to w 2021 roku było ich zaledwie 370. Biorąc pod uwagę populację rosyjską, oznacza to, że jedna firma AI funkcjonuje na 387 tysięcy osób. Dodajmy, że oprócz talentów, w Rosji brakuje również możliwości obliczeniowych. Pozycja tego kraju pod względem dostępności mocy superkomputerowej wciąż pozostaje niska. A bez szerszego dostępu do wysokiej mocy obliczeniowej nie da się prowadzić najbardziej zaawansowanych projektów AI, takich jak choćby duże modele językowe (LLM).

Rosyjska branża IT po inwazji na Ukrainę

Bezpośredni wpływ inwazji na rosyjski sektor IT był ogromny. Zachód natychmiast zareagował bezprecedensowymi sankcjami, a wielu zagranicznych gigantów IT zdecydowało się na wycofanie się z rosyjskich operacji – wśród nich kluczowi gracze na rzecz cyfryzacji, tacy jak Microsoft, Oracle, IBM, VMware czy Juniper Networks.

Kolejnym ciosem dla branży, a zwłaszcza pozostałej sceny startupowej, był fakt, że zagraniczni inwestorzy nie chcieli już inwestować pieniędzy na rynku rosyjskim. I tak w 2022 roku inwestycje venture capital w rosyjskie firmy spadły o 57%.[11] Ponadto sporo zagranicznych akcjonariuszy rosyjskich firm zdecydowało się na sprzedaż aktywów, aby całkowicie porzucić rynek. W niektórych przypadkach ich udział został sprzedany w ręce rosyjskich konkurentów, za ułamek wartości rynkowej.

Wykres: Rosyjski rynek oprogramowania w porównaniu z USA, Chinami i Japonią[12]

Ile straci branża IT w Rosji po inwazji na Ukrainę?

Uwaga: Dane IDC potwierdzają, że Rosja nie była potęgą programistyczną. Po inwazji znaczenie rynku oprogramowania spadło o ponad połowę, a obecna prognoza pokazuje, że wolniejszy wzrost w przyszłości jeszcze bardziej zmarginalizuje Rosję w tej dziedzinie.

Choć Yandex odnotował w swoim raporcie rocznym znaczny wzrost we wszystkich swoich segmentach, przy wzroście działalności w chmurze o 127%[13], to i tak jasne jest, że lokalny rynek nie będzie w stanie dostarczyć takiej samej ilości innowacji dla swoich usług IT, jak przed inwazją.

Wykres: Udział lokalnych firm w rynku oprogramowania w Rosji[14]

Ile straci branża IT w Rosji po inwazji na Ukrainę?

Uwaga: Lokalnym firmom udało się przejąć część rynku od opuszczających firm zachodnich. Ważne jest jednak, aby interpretować ten wykres również w kontekście ogólnego spadku przychodów z oprogramowania na rynku.

Niemniej jednak międzynarodowa izolacja nie jest obecnie największym problemem dla Rosji. Istnieje pilniejsza sprawa o długoterminowym, negatywnym wpływie – chodzi mianowicie o drenaż talentów. Stało się to już w 2022 roku. Obecnie nie jest tajemnicą, że firmy IT w Rosji doświadczają poważnego niedoboru osób na stanowiska średniego lub wyższego szczebla.[15] Sam rząd mówi o co najmniej stu tysiącach pracowników pracujących dla rosyjskich firm z zagranicy.[16] Przy czym liczba ta jest prawdopodobnie zaniżona. Przykładowo, New York Times oszacował, że liczba ta wzrosła aż do 170 tysięcy.[17] Obywatele rosyjscy mogą swobodnie podróżować do niektórych krajów i mogą to robić samochodem czy nawet pieszo, co jeszcze bardziej komplikuje dalsze śledzenie wspomnianej luki kadrowej. Ponadto większość firm nie pyta już o miejsce pobytu swoich pracowników, więc mogą oni przebywać w Kazachstanie, Turcji, Gruzji, Armenii lub Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Czy rosyjskie IT może pokonać sankcje?

Jednym z potencjalnych rozwiązań obecnej sytuacji w tamtejszej branży IT, z perspektywy firmy, jest relokacja do sąsiednich krajów, aby uniknąć sankcji. W Kazachstanie każdego miesiąca rejestruje się więc od 500 do 800 nowych firm z rosyjskimi właścicielami. Koncentrują się one głównie na handlu, doradztwie lub właśnie IT.[18] Na podstawie dochodzenia w ramach Organized Crime and Corruption Reporting Project (OCCRP) Kazachstan stał się już centralnym ośrodkiem importu mikroelektroniki i dronów. Wymiana handlowa między oboma krajami wzrosła o setki procent.[19]

Rosyjskie członkostwo w BRICS (sojusz grupy państw rozwijających się: Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki) wymieniane jest jako kolejne miejsce ucieczki przed sankcjami. Pozycja Rosji w BRICS jest jednak słabsza niż wobec Kazachstanu. BRICS jako sojusz nie ma jasno określonego programu, a jego członkowie konkurują ze sobą pod wieloma względami. Warto też dodać, że po inwazji Rosja nie zdołała od razu przekonać swoich sojuszników do wstrzymania się od deklaracji ONZ potępiającej inwazję, a Brazylia zagłosowała za jej poparciem.

Jeśli chodzi natomiast o współpracę gospodarczą to wiele chińskich i indyjskich banków zawiesiło udzielanie kredytów Rosji. Stało się tak pomimo faktu, że Chiny są obecnie największym zagranicznym rynkiem dla rosyjskiej ropy. Z drugiej strony, Rosja nie należy do czołowych partnerów handlowych Chin, a ich udział praktycznie nie zmienił się w ciągu ostatniej dekady.[20] W przeszłości chińskie firmy podejmowały już pewne inicjatywy – przykładowo, w 2017 roku Huawei zainteresowany był partnerstwem chińsko-rosyjskim, ponieważ otworzył własne centrum badawcze i nawiązał współpracę z firmą Kaspersky i Sbierbankiem. Jednak po inwazji przeniósł rosyjskich menedżerów i szefów dywizji do Kazachstanu i Uzbekistanu.[21] Podobnie firma Alibaba, która zmniejszyła zatrudnienie w spółce joint venture o 40% w maju 2022 roku[22]. Zresztą na zaprezentowanym powyżej pierwszym wykresie widać wyraźnie, że rynek rosyjski zmniejszy się i przestanie odgrywać istotną rolę do 2027 roku. A wraz ze spadkiem jego znaczenia, duże firmy technologiczne z Chin będą automatycznie mniej chętne do inwestowania w Rosji.

Ondrej Plachy, Senior Research Analyst w IDC

Opracował Mikołaj Marszycki

[1] https://www.amazon.com/Can-Russia-Modernise-Networks-Governance/dp/0521125634
[2] https://www.reuters.com/article/us-telecoms-mobileworld-telegram-idUKKCN0VW2CM
[3] https://www.economist.com/europe/2017/05/19/ukraine-bans-its-top-social-networks-because-they-are-russian
[4] https://www.wipo.int/edocs/pubdocs/en/wipo_pub_2000_2022/ru.pdf
[5] https://apps.dtic.mil/sti/pdfs/AD1145426.pdf
[6] https://www.ewdn.com/2017/06/07/putins-russia-wants-to-introduce-digital-technology-in-all-areas-of-life/
[7] https://www.cnews.ru/articles/2019-10-22_tsifrovaya_ekonomikakak_reorganizovat
[8] https://ria.ru/20190530/1555110473.html
[9]https://static1.squarespace.com/static/58b2e92c1e5b6c828058484e/t/639b495cc6b59c620c3ecde5/1671121299433/Government_AI_Readiness_2022_FV.pdf
[10] https://cset.georgetown.edu/wp-content/uploads/CSET-Russian-AI-Research-2010-to-2018.pdf
[11] https://www.kommersant.ru/doc/5760695
[12] IDC Semiannual Software Forecast Data 2022H2
[13] https://ir.yandex/financial-releases
[14] Dane prognozowane IDC Historical Software 2022H2
[15] https://www.youtube.com/watch?v=zjsvcuvb9o0&ab_channel=%D0%A0%D0%B5%D0%B4%D0%B0%D0%BA%D1%86%D0%B8%D1%8F
[16] https://www.reuters.com/world/europe/russia-risks-causing-new-year-it-worker-flight-with-remote-working-law-2023-01-02/.
[17] https://www.nytimes.com/2022/04/13/technology/russia-tech-workers.html
[18] https://kz.kursiv.media/en/2022-09-22/russian-sompanies-continue-to-relocate-to-central-asia/
[19] https://www.occrp.org/en/investigations/kazakhstan-has-become-a-pathway-for-the-supply-of-russias-war-machine-heres-how-it-works
[20] https://journals.sagepub.com/doi/10.1177/21582440211054128
[21] https://leave-russia.org/huawei
[22] https://www.reuters.com/technology/alibaba-lays-off-40-aliexpress-russia-staff-amid-ukraine-war-nikkei-2022-05-13/
Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *