CIOPolecane tematy

Pekao: jesteśmy w czołówce najbardziej cyfrowo zaawansowanych banków

Z Błażejem Szczeckim, wiceprezesem Banku Pekao S.A., nadzorującym Pion Technologii i Operacji rozmawiamy o: znalezieniu się w czołówce rankingu Deloitte najbardziej dojrzałych cyfrowo banków na świecie; przenoszeniu do kanałów cyfrowych 100% oferowanych klientom funkcjonalności; podejściu do omnichannel; silniku analitycznym łączącym informacje ze wszystkich kanałów; a także personalizacji komunikacji z klientami.

Pekao: jesteśmy w czołówce najbardziej cyfrowo zaawansowanych banków

Zacznę od tego, co sprowokowało mnie do kontaktu, czyli Pana wpisu na LinkedIn na temat znalezienia się w czołówce 5. edycji Deloitte Digital Banking Maturity. Co to oznacza dla Banku Pekao? Za co Was doceniono?

Badanie Deloitte Digital Banking Maturity to jedno z największych badań, oceniających dojrzałość cyfrową w sektorze bankowym. Znaleźliśmy się wśród 15 najbardziej cyfrowo zaawansowanych banków na świecie. Warto zaznaczyć, że przedmiotem badania było 300 organizacji. Na pewno jest to uznanie naszych starań i powód do zadowolenia i dumy. Jednocześnie zaś motywuje nas do działań zmierzających do utrzymania, a nawet poprawienia osiągniętej pozycji w tym rankingu.

Nie po raz pierwszy wystartowaliśmy w badaniu Digital Banking Maturity. Ale po raz pierwszy znaleźliśmy się w czołówce cyfrowych banków na świecie. Pozycję zawdzięczamy pracownikom – zarówno po stronie biznesu, jak i IT. Nie udałoby się osiągnąć tego sukcesu bez efektywnej współpracy jednych i drugich. Rezultat, którym się dziś cieszymy jest efektem wieloletniego programu cyfrowej transformacji w Pekao.

W trakcie badania oceniano nasze rozwiązania na tle innych organizacji biorących udział w badaniu. Deloitte badał zarówno zakres funkcjonalny naszych rozwiązań, jak i doświadczenia klientów. Eksperci Deloitte analizowali ok. 1200 różnych funkcjonalności – poczynając od zbierania informacji, przez otwarcie rachunku, onboarding klientów, codzienną bankowość czy rozwiązania wspomagające zarządzanie relacjami z klientami.

Naszym celem jest to, aby niemal 100% funkcjonalności – czy to sprzedażowych, czy serwisowych – znalazło się w naszych kanałach cyfrowych. Chcemy, aby nasz klient miał prawo wyboru, a nie abyśmy to my narzucali formę kontaktu decydując, które z naszych usług są dostępne cyfrowo, a które tylko w oddziałach.

Dla nas to zewnętrzna ocena punktu pośredniego na naszej mapie drogowej. Celem jest to, aby niemal 100% funkcjonalności – czy to sprzedażowych, czy serwisowych – znalazło się w naszych kanałach cyfrowych. Chcemy, aby nasz klient miał prawo wyboru, a nie abyśmy to my narzucali formę kontaktu decydując, które z naszych usług są dostępne cyfrowo, a które tylko w oddziałach.

Doceniono też nasze inwestycje w User Experience aplikacji mobilnej PeoPay. A nie jest łatwo spełnić oczekiwania użytkowników mając do dyspozycji kilkucalowy ekran, zmieścić tam szerokie spektrum funkcjonalności, zachowując przy tym łatwość i intuicyjność obsługi.

Badanie Deloitte Digital Banking Maturity zostało przeprowadzane w 2022 roku. Liczymy więc na to, że wszystko, czego dokonaliśmy od momentu badania i to, co jeszcze zrobimy, sprawi, że utrzymamy się w czołówce globalnej. Oczekiwania klientów często wyprzedzają udostępniane funkcjonalności. Podążamy za tymi potrzebami. Czasami udaje nam się je wykreować, jak w przypadku PeoPay KIDS – oddaliśmy w ręce klientów cały ekosystem rozwiązań dla rodziców i dzieci.

Czy 100% zapowiadanej funkcjonalności jest już dostępnych w kanałach cyfrowych? Czy osiągnęliście docelowy wskaźnik digitalizacji?

Jeszcze nie. Przy okazji ogłaszania wyników finansowych w kwietniu poinformowaliśmy, że wskaźnik ten jest na poziomie trochę powyżej 70%. Widać więc, że mamy jeszcze sporo projektów do zrealizowania. Pracujemy nad tym zgodnie z założonym harmonogramem, a to oznacza, że część projektów będziemy kończyć w 2024 roku. Są to głównie funkcjonalności posprzedażowe. Pracujemy także nad nowym procesami sprzedażowymi, m.in. nad digitalizacją procesu obsługi kredytów hipotecznych.

W pierwszej kolejności projektujemy rozwiązania na aplikację PeoPay. Potem dopiero przenosimy je do bankowości internetowej Pekao24 i do naszych placówek działających w oparciu o platformę Pekao360. Wszystkie one bazują na technologii mikroserwisowej oraz konteneryzacji i tworzą razem omnikanałową platformę.

Cyfrowa hipoteka jest jednym z pomysłów, które chcemy zrealizować. Trzeba jednak pamiętać, że to bardzo złożony produkt. Przykładem może być kredyt budowlano-hipoteczny i kilku kredytobiorców o różnych formach uzyskiwania dochodów. To mógłby być produkt zbyt skomplikowany jak na aplikację mobilną. Zapewne więc skupimy się na określonych typach cyfrowej hipoteki.

W jaki sposób pracujecie nad nowymi funkcjonalnościami?

W uproszczeniu można powiedzieć, że pracujemy dwutorowo. Z jednej strony nowe funkcjonalności są budowane przez zespoły w ramach produktów zwinnych czy projektów. Po otrzymaniu finansowania zespoły mają swobodę i przestrzeń do działania i wdrażania mniejszych lub większych udoskonaleń z punktu widzenia klienta. Tak powstały np. konto na selfie, czy wdrożenie oferty ubezpieczeń OC/AC.

Z drugiej strony w Pekao istnieje Laboratorium Innowacji, które zbiera odważniejsze pomysły, bada nowe rozwiązania i eksperymentuje z nimi. Tak było z aplikacją PeoPay KIDS. W jej testach brały udział również dzieci. Ich opinia była dla nas niezwykle istotna. Prowadzimy też spotkania z grupami fokusowymi w czasie procesu tworzenia nowych rozwiązań. Klienci mają szansę powiedzieć co w nowej funkcjonalności im się podoba, a co nie. Nie mamy monopolu na wiedzę, zwłaszcza, jeśli mówimy o potrzebach Generacji Z. Trzeba z klientami rozmawiać, słuchać ich i dostosowywać się do ich potrzeb.

Usługę bankową nazywam usługą higieniczną. Zwłaszcza dla klienta detalicznego ma być ona bezpieczna, łatwa, szybka i „bezbolesna” w obsłudze. W cień odchodzi więc sam produkt bankowy. Musimy o tym pamiętać i tak właśnie projektować nasze usługi.

Obecnie w pierwszej kolejności projektujemy rozwiązania na aplikację PeoPay. Potem dopiero przenosimy je do bankowości internetowej Pekao24 i do naszych placówek działających w oparciu o platformę Pekao360. Wszystkie one bazują na technologii mikroserwisowej oraz konteneryzacji i tworzą razem omnikanałową platformę. Jest to przykład odejścia przez nas od systemów monolitycznych. Zmiana architektury pozwala nam myśleć o aplikacji mobilnej, jako głównym kanale kontaktu z bankiem zachowując jednocześnie możliwość kontynuacji doświadczenia klienta w innych kanałach. Warto podkreślić, że 85% wszystkich interakcji z Pekao nasi klienci dokonują właśnie przez PeoPay!

Ambicją banku jest, aby PeoPay stał się jedną z 10, najlepszych aplikacji bankowych na świecie. W jaki sposób zamierzacie to osiągnąć? W którym kierunku będzie rozwijana?

Są trzy główne kierunki. Pierwszy to rozbudowanie dostępnych już funkcjonalności i dodawanie kolejnych, skierowanych do młodszych pokoleń, do których chcemy trafić. Wśród nich są nowe usługi, takie jak: skarbonki czy zrzutki. Z kolei dla nieco starszych pokoleń pracujemy nad usługą Wealth Management, związaną z zarządzaniem majątkiem. Część z wspomnianych funkcjonalności udostępnimy klientom już w II połowie 2023 roku.

Odchodzimy od banku, który jeszcze 20 lat temu miał głównie relacje personalne w oddziałach. Teraz kierujemy się na budowę relacji w kanałach cyfrowych. Docelowo chcemy mieć ok. 10 tysięcy kreacji graficznych, które będą trafiały do klientów, a silnik personalizacji będzie je dobierał stosownie do kontekstu i w odpowiedniej częstotliwości pojawiania się.

Będziemy też przyglądali się naszym rozwiązaniom od strony User Experience. Niedawno wdrożyliśmy platformę analityczną Piwik, która na bieżąco pokazuje nam, co robią klienci w aplikacji PeoPay i gdzie napotykają na trudności. Będziemy wykorzystywać tę wiedzę do tego, aby te „problematyczne” funkcjonalności przeprogramować lub z nich zrezygnować. Z platformy tej otrzymujemy usystematyzowaną informację zwrotną. Celem jest stała poprawa User Experience. Efektem pierwszych analiz jest np. decyzja o przeprogramowanie ekranu oferty.

Idziemy więc dwutorowo. Z jednej strony rozbudowujemy funkcjonalności, a z drugiej optymalizujemy już istniejące pod względem User Experience. Zespoły UX pracujące nad rozwojem aplikacji PeoPay wymieniają się informacjami i sugestiami z osobami pracującymi przy innych projektach, np. OmniBank CRM.

Dotykamy tu ostatniej, ważnej rzeczy. Zależy nam na tym, aby nasza komunikacja z klientem koncentrowała się na jego potrzebach. Będziemy więc stawiali na dalszą personalizację. Do tej pory stosowaliśmy CRM analityczny starszej generacji. Za jego pośrednictwem tworzyliśmy kampanie marketingowe, wysyłaliśmy informacje do klientów. Działania te bazowały jednak na danych historycznych, a nie na tym, co się działo w danym momencie u naszego klienta.

Pod koniec 2022 roku wdrożyliśmy nowy CRM analityczny – tj. OmniBank CRM. Jest to silnik personalizacji oparty o SAS Viya, osadzony w chmurze Azure, z którego oferty trafiają już w tej chwili do kanałów cyfrowych – PeoPay i Pekao24. W celu wykorzystania tych ofert w czasie rzeczywistym dla poszczególnego klienta zbudowaliśmy w PeoPay i Pekao24 ponad 40 miejsc (tzw. placement) do wyświetlania zindywidualizowanych treści. Robimy to po to, aby – pod wpływem zarówno danych z systemów bankowych, jak i dokonywanych przez klienta czynności w naszej aplikacji – móc zaproponować mu dodatkową usługę lub poradę spersonalizowaną pod jego oczekiwania. W czasie rzeczywistym możemy przetwarzać dane milionów klientów. Wcześniej takich możliwości nie mieliśmy.

OmniBank CRM będziemy wykorzystywać do wyświetlania spersonalizowanych kreacji sprzedażowych i relacyjnych, mniej więcej w podziale 50 na 50. Nie ma to być bowiem nachalne narzędzie do sprzedawania produktów i usług, tylko takie, które wspiera punktową, trafną komunikację z klientem. Mamy coraz mniej czasu, ważna jest więc celna personalizacja komunikatów i trafienie w potrzeby klienta.

Innym aspektem personalizacji jest możliwość zindywidualizowania wyglądu aplikacji dla klienta. Dlatego równie ważne było wdrożenie awatarów, skórek tła, czy ekranu startowego w aplikacji PeoPay. Wszystko to buduje pozytywne emocje.

Powołaliśmy Komitet Architektury. W ramach tej strategii określiliśmy, które aplikacje mają być zmienione, a które wyłączone. Niedawno np. wymieniliśmy aplikację PeoPay stworzoną przez zewnętrznego dostawcę na rozwiązanie zbudowane głównie wewnętrznymi siłami.

Odchodzimy od banku, który jeszcze 20 lat temu miał głównie relacje personalne w oddziałach. Teraz kierujemy się na budowę relacji w kanałach cyfrowych. Docelowo chcemy mieć ok. 10 tysięcy kreacji graficznych, które będą trafiały do naszych klientów, a silnik personalizacji będzie je dobierał stosownie do kontekstu i w odpowiedniej częstotliwości pojawiania się. Będziemy też stale doskonalić komunikaty analizując informacje na temat tego, jaka jest ich „klikalność”, w jaki sposób są wykorzystywane. W przyszłości będziemy mogli używać także narzędzi wspartych algorytmami sztucznej inteligencji, np. DALL-E, które będą generować dla klientów spersonalizowane grafiki.

Czy projekt omnichannelowy jest już zakończony? Na jakim rozwiązaniu bazuje?

Jest to rozwiązanie zrealizowane wewnętrznymi siłami. Back-end jest już gotowy. Natomiast w dalszym ciągu rozwijany jest Front-end. Zmienia się on wraz z dodawaniem kolejnych usług. W 2022 rok były to np. obligacje Skarbu Państwa oraz ubezpieczenia OC i AC oferowane przez firmy PZU i Link4. Rozwój bankowości omnikanałowej jest także skutkiem projektów związanych ze wzrostem wskaźnika digitalizacji w Pekao.

Wspomniał Pan o DALL-E. Inną „twarzą” Generative AI jest ChatGPT. Czy Bank Pekao chce szerzej wykorzystać tego typu narzędzia?

Eksperymentujemy z ChatGTP, ale nie traktujemy w tej chwili tej technologii jako dojrzałego narzędzia. Na razie testujemy je w naszym sandboxie. Staramy się poskromić i nadzorować wyniki jego pracy, w tym dane, którymi jest karmiony. Nasz chatbot i voicebot będzie jednak zbudowany na innych rozwiązaniach. Wykorzystamy produkcyjnie technologie Generative AI wówczas, gdy uznamy, że są gotowe do zastosowania.

Okres adaptacji nowych technologii systematycznie się skraca. W Pekao nie możemy także pozwolić sobie na to, aby jakieś trendy nas ominęły. Powołaliśmy więc komórkę, która jest swego rodzaju działem badawczo-rozwojowym w ramach IT. Jednocześnie spina ona różne inicjatywy ze strony biznesu, finansów, ryzyka. Dotyczy to np. inteligentnego czytania dokumentów czy automatycznej kreacji grafik. Robimy to, aby uczyć się nowych technologii i być gotowym – także pod względem potrzebnych kompetencji – gdy osiągną one odpowiednio wysoki poziom dojrzałości.

W jakim zakresie Bank Pekao stosuje już algorytmy Artificial Intelligence i Machine Learning?

Elementy sztucznej inteligencji wykorzystujemy np. przy ekstrakcji danych o dochodach w projektach związanych z projektami dotyczącymi PSD2. Ponadto we wspomnianym OmniBank CRM zaszyty jest silnik uczenia maszynowego, który wylicza – dla poszczególnych usług – zarówno prawdopodobieństwo skorzystania z nich, jak i oczekiwaną wartość ekonomiczną. Stosowane przez nas algorytmy Machine Learning cały czas się uczą. Silniki te karmione są danymi o wynikach działań klientów lub ich braku.

Cyfrową transformację Pekao widać w wielu warstwach, także infrastruktury. Na to nakłada się zmiana metodyki pracy. Coraz więcej jest realizowanych projektów zwinnych. Pracujemy też nad tym, aby – w szczególności w rozwoju Pekao24 czy PeoPay – wprowadzić kulturę DevOps znaną ze Spotify i Netflixa.

Drugi obszar zastosowania AI w banku to szeroko rozumiany tzw. Backend. W tym przypadku rozwiązania oparte na AI całkowicie automatyzują albo wspierają czynności niewidoczne bezpośrednio dla klienta, ale wpływające na jakość i czas trwania całego procesu i jego obsługi, czyli ostatecznie na tzw. doświadczenie klienta. W tym obszarze w Banku Pekao w ostatnich latach zgromadziliśmy szereg kompetencji i wypracowaliśmy wiele modeli AI, adresujących różne aspekty przetwarzania danych: widzenie maszynowe i przetwarzanie obrazów, analizę oraz rozpoznawanie mowy, przetwarzanie języka naturalnego, w szczególności w zakresie badania sentymentu, emocji klienta, wykrywania hejtu, skłonności do odejścia, streszczania wypowiedzi i ekstrakcji słów kluczowych. Zastosowanie tych modeli w rozwiązaniach IT dla konkretnych procesów potwierdziło ich rzeczywistą wartość biznesową.

Przykładem jest aplikacja EmpatIA, która analizuje komentarze użytkowników aplikacji PeoPay w sklepie Google Play i Apple App Store. Wnioski przekazywane są w usystematyzowanej formie właścicielom poszczególnych usług – zarówno po stronie biznesu, jak i IT. W ten sposób wychwytujemy np. negatywne komentarze. Możemy na nie zareagować, uczyć się na podstawie tych opinii, doskonalić nasze produkty i usługi.
Innym przykładem jest budowane rozwiązanie oparte o modele AI do rozpoznawania i analizy mowy, w celu kontrolowania przebiegu rozmów telefonicznych pod kątem zgodności z regulacjami.

W strategii IT Pekao, która kończy się w roku 2024 zapisano m.in. takie cele, jak „rozwój w obszarach nowoczesnej architektury i szybkiego wytwarzania oprogramowania”. Jakiego typu projektów dotyczą te obszary?

Oczywiście mamy zmapowaną całą naszą architekturę i podzieloną na poszczególne warstwy. Powołaliśmy Komitet Architektury. W ramach tej strategii określiliśmy, które aplikacje mają być zmienione, a które wyłączone. Niedawno np. wymieniliśmy aplikację PeoPay stworzoną przez zewnętrznego dostawcę na własne rozwiązanie, zbudowane głównie wewnętrznymi siłami.

Ale zmiany dotyczą wielu warstw, np. modyfikujemy też aplikacje wspierające procesy kredytowe, aby skrócić czas rozpatrzenia wniosku z kilku do zaledwie jednego dnia. Zmieniamy aplikacje wspierające procesy zarządzania ryzykiem, czy warstwy zarządzania danymi – np. wdrożyliśmy Data Lake. Wymieniamy też stary system Treasury na nowego Murex MX.3, który wesprze procesy po stronie Treasury, ryzyka, finansów i back-office.

Mamy zdefiniowaną całą „mapę drogową” tego typu projektów. Celem jest uproszczenie i modernizacja zarówno ładu architektonicznego, jak i przepływów danych. Tam, gdzie ma to sens staramy się odchodzić o monolitów. Nowe systemy osadzamy na kontenerach i dzielimy na mikroserwisy.

Niedawno wdrożyliśmy platformę analityczną Piwik, która na bieżąco pokazuje nam, co robią klienci w aplikacji PeoPay i gdzie napotykają na trudności. Będziemy wykorzystywać tę wiedzę do tego, aby te „problematyczne” funkcjonalności przeprogramować lub z nich zrezygnować.

Świadomie chcemy też wykorzystywać w Pekao chmurę obliczeniową – czy to prywatną, czy publiczną. Po pierwsze po to, aby efektywniej zarządzać naszą infrastrukturą IT. Po drugie zaś, by przyspieszyć okres wytwarzania nowych rozwiązań. Mamy tzw. Landing Zone zarówno w Google Cloud Platform, jak i w Microsoft Azure. Dwie, duże aplikacje Pekao stoją już w chmurze publicznej. Jest to m.in. kluczowy dla nas system OmniBank CRM, w którym przetwarzamy dane klientów. Przygotowujemy się również do migracji części mikroserwisów PeoPay na chmurę publiczną.

Dla mnie to także wstęp do tego, aby nauczyć naszych inżynierów korzystać z natywnych rozwiązań chmurowych i jeszcze bardziej skracać czas wdrażania aplikacji. Widać więc naszą otwartość na chmurę. Nie wszystko jednak będziemy do niej przenosić. Nie dążymy do osiągnięcia dogmatu „100% rozwiązań w modelu cloud computing”. Każda decyzja o migracji do chmury publicznej musi mieć uzasadnienie biznesowe.

Nie zajmujemy się wyniesieniem naszego systemu core banking do chmury, ani nie wymieniamy go na nowe rozwiązanie, bo byłyby to projekty czasochłonne i kosztowne. Wartość widzimy w innych warstwach, zmianie Front-endu naszych rozwiązań, czy analizie danych. Przykładowo zbudowaliśmy Data Lake po to, aby stworzyć miejsce, do którego możemy – w czasie rzeczywistym – sięgać po dane. Informacjami z niego zasilamy OmniBank CRM oraz inne aplikacje.

Widać więc cyfrową transformację Pekao w wielu warstwach, także infrastruktury. Na to nakłada się zmiana metodyki pracy. Coraz więcej jest realizowanych projektów zwinnych. Pracujemy też nad tym, aby – w szczególności w rozwoju Pekao24 czy PeoPay – wprowadzić kulturę DevOps znaną ze Spotify i Netflixa. PeoPay wdrażamy już w zgodzie z zasadami Continuous Integration / Continuous Delivery, czyli w pełni automatycznie oraz także bez przerw w działaniu aplikacji. Pozwala na to wspomniana konteneryzacja i zmiana architektury na mikroserwisową. Tymczasem zaledwie 1,5 roku temu każda zmiana wymuszała wysłanie do klientów i Komisji Nadzoru Finansowego informacji o niedostępności usług związanych z wielogodzinną przerwą w działaniu systemów bankowości mobilnej.

Czemu Pekao zdecydował się na zastosowanie dwóch chmur, a nie jednej?

Jest to świadoma decyzja, dzięki której nie jesteśmy uzależnieni od jednego dostawcy. Pozwala nam to zachować możliwość konstruktywnego dialogu z dostawcami chmury publicznej. O wyborze konkretnej chmury decydują czynniki finansowe oraz merytoryczne, jak np. poziom zaawansowania i rozwoju poszczególnych komponentów.  Oczywiście w tym wszystkim zawsze zaszyty jest również wątek bezpieczeństwa.

Jakie technologie będą kluczowe dla sektora bankowego i samego Pekao?

W pierwszej kolejności będzie to zapewne chmura obliczeniowa a zaraz potem wykorzystanie algorytmów AI/ML. Krótkoterminowo mamy do czynienia z pewnego rodzaju hypem związanym z ChatGPT – być może przeceniamy możliwość jego wpływu na naszą rzeczywistość. Długoterminowo możemy jej nie doceniać.

W długiej perspektywie różne warstwy wykorzystania sztucznej inteligencji mogą znacząco zmienić zarówno poziom interakcji pomiędzy nami a klientem, jak i poziom interakcji w ramach banku. Dotyczy to np. współpracy pomiędzy działami bezpośrednio obsługującymi klienta a jednostkami wspierającymi np. marketingiem, operacjami, finansami. Niewątpliwie też analityka danych będzie miała coraz bardziej istotne znaczenie w kontekście wykorzystania sztucznej inteligencji. Im lepsze dane, tym lepsze wnioski generowane przez modele AI.

Kolejna technologia, o której warto wspomnieć w dłuższej perspektywie to Quantum Computing. Może ona bowiem w istotny sposób wpłynąć na aspekty związane z naszym bezpieczeństwem.

Wracając do tu i teraz niewątpliwie wierzę we wszelkiego typu rozwiązania związane z analityką danych. Moim zdaniem w tym zakresie sektor bankowy będzie się sporo uczył od firm ze świata e-commerce. Choć z naszym silnikiem analitycznym OmniBank CRM wyszliśmy przed szereg innych banków.

Co jest wyróżnikiem Pekao na tle konkurencji, jeśli chodzi o OmniBank CRM?

OmniBank CRM to bardzo zaawansowany i wydajny silnik do personalizacji komunikacji z klientami, wyposażony w silnik analityczny, który wykorzystuje narzędzia SAS, osadzony w chmurze Microsoft Azure. Do tego dołączyliśmy narzędzie Marketing Automation, do zarządzania kampaniami. Wszystko wspieramy analityką zachowań klientów dzięki platformie Piwik. Omnibank CRM zarządza całością naszej komunikacji z klientami poprzez aplikacje mobilną i bankowość internetową.

To, co nas wyróżnia to fakt, że możemy – w czasie rzeczywistym – przetwarzać informacje wsadowe o zdarzeniach generowanych jednocześnie przez kilka milionów klientów Pekao. W OmniBank CRM zdefiniowaliśmy 500 tego typu zdarzeń. Dzięki temu otrzymujemy informację zwrotną – działa, nie działa, a jak działa to w jakim zakresie. Zaszyty w naszym rozwiązaniu silnik arbitracji podejmuje zaś decyzję o sposobie reakcji na dane zdarzenie, w preferowanym przez klienta kanale i z kreacją komunikacji, która najbardziej sprawdza się w danej tzw. grupie behawioralnej. Możemy tak ustawić parametry, żeby jednocześnie testować kilka hipotez.

Jest to więc wielowarstwowy system decyzyjny. Dodatkowo, gdy potrzebujemy większej mocy, to skalujemy naszą infrastrukturę w chmurze Azure. Jednocześnie dzięki wykorzystaniu Data Lake odciążamy nasz core banking system. Wszystko zaś odbywa się w czasie rzeczywistym. Do tego dobudowaliśmy tzw. stage operacyjny i stage analityczny, czyli platformy, które udostępniają dane historyczne i demograficzne dotyczące zachowań klientów. To wszystko analizują modele Machine Learning, które w sposób ciągły uczą się, a następnie prezentują nam wnioski z tych analiz.

Dzięki temu możemy dotrzeć do każdego klienta ze spersonalizowanym komunikatem, w dowolnym momencie i przy realizacji dowolnej transakcji. Wcześniej takich możliwości nie mieliśmy. Zbliżamy się do tego, co dziś oferują czołowe firmy z sektora e-commerce.

Co po roku 2024, w którym kończy się perspektywa obecnej strategii?

Nie będzie to oczywiście koniec historii (śmiech). Od roku 2025 będziemy realizować nową strategię, w której jedną z głównych ról – jak i teraz, zgodnie z hasłem „Odpowiedzialny bank, nowoczesne bankowanie” – odgrywać będą technologie. W strategii biznesowej wpisana została transformacja technologiczna. Nie byłoby skokowego przyrostu jakościowego, jakiego oczekuje nasz klient, gdyby nie wsparcie technologii. Nie byłoby np. wzrostu w segmencie mikroprzedsiębiorstw, czy w Bank Assurance, gdyby nie technologia. Bez niej nie zostałoby osiągniętych większość z założonych celów takich, jak: 80 proc. transakcji w zakresie inwestycji realizowanych przez kanały zdalne czy 100 proc. wskaźnik digitalizacji.

O szczegółach nowej strategii będziemy jednak informować dopiero w roku 2024. To, co mogę powiedzieć, to, że z pewnością będziemy myśleli o budowie własnych ekosystemów. Świta nam też w głowie koncepcja bezpiecznych finansów. To na pewno nie będzie koniec naszej „mapy drogowej”. Apetyty będą cały czas rosły. Chcemy być najbardziej dynamicznie rozwijającym się bankiem w polskim sektorze. Obecną czterolatkę traktuję jako jeden z etapów, który ma nas doprowadzić do tego długoterminowego celu.

Jak wiele osób pracuje w Banku Pekao nad realizacją projektów cyfrowej transformacji?

Po stronie technologii jest ich ponad dwa razy więcej niż w momencie odkupienia akcji Pekao od włoskiego UniCredit w 2017 roku. Dziś jest to ponad 1000 osób na etatach. Zgodnie z naszą strategią, chcemy aby 10 proc. pracowników banku stanowili specjaliści IT. Zbliżamy się do osiągnięcia tego celu. W dzisiejszych czasach bez IT nie ma bowiem bankowości.

Na rozwój jakich kompetencji w IT stawiacie?

Są to zarówno kompetencje związane z technologiami chmurowymi, analityką danych, jak i cyberbezpieczeństwem, a w kontekście długoterminowego rozwoju również różnych technologii AI. Ale będziemy także szkolić pracowników lub pozyskiwać ich z rynku w zakresie kompetencji związanych z wytwarzaniem oprogramowania – aplikacji webowych oraz mobilnych wykorzystujących natywne języki programowania platform iOS i Android. Poszukujemy również ludzi z wiedzą i doświadczeniem wspierającymi rozwój silników procesowych, bo tych procesów w Pekao jest bardzo dużo. Dotyczy to również uporządkowanej adaptacji DevOps na szerszą skalę. Przede wszystkim stawiamy na kompetencje związane z rozwojem.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *