Artykuł z magazynu ITwizExecutive ViewPointCIOPolecane tematy

Bezpieczna i zarezerwowana dla konkretnego klienta infrastruktura
EVP

Executive ViewPoint
O polskich realiach wykorzystania modelu chmury, wiodących obszarach zastosowania tego typu usług przetwarzania danych, detalach technicznych najnowocześniejszego – w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – centrum danych, a także szczegółach oferty i planach rozwoju mówi Bartłomiej Danek, wiceprezes i członek zarządu Beyond.pl.

Bezpieczna i zarezerwowana dla konkretnego klienta infrastruktura<br><span class=sponsorowany> EVP</span>

Zdecydowaliśmy się wybudować najbezpieczniejsze centrum danych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Wyszliśmy z założenia, że kwestia bezpieczeństwa centrów danych będzie coraz ważniejsza. Zauważyliśmy też, że rośnie grono klientów, którzy potrzebują dwóch lokalizacji – podstawowej i zapasowej. Dzięki inwestycji w nowy ośrodek możemy być jednocześnie dostawcą usług na potrzeby środowiska produkcyjnego i zapasowego. Posiadanie dwóch data center spiętych światłowodami powoduje, że jesteśmy w stanie realizować usługi z dwóch lokalizacji w trybie active-active.

Z jakich powodów polskie firmy interesują się modelem chmury obliczeniowej?

Jest to świetne rozwiązanie dla tych firm i organizacji, które potrzebują mocy obliczeniowej i zasobów dyskowych, ale z różnych powodów nie chcą – bądź nie mogą – zdecydować się na zakup własnego sprzętu. Dzięki chmurze nie potrzebują też zatrudniać specjalistów, którzy zajęliby się administracją.
Jednocześnie zaś oczekują gwarancji stabilności działania infrastruktury oraz wysokiej dostępności.

Drugi aspekt to oczywiście kwestia dostępnej wydajności. Chmura sprawdzi się wszędzie tam, gdzie mówimy o dynamice działalności i obciążeń w zakresie przetwarzania danych. Nie mam tu na myśli wyłącznie zróżnicowanego okresowo ruchu na stronach internetowych. Chodzi np. o systemy finansowo-księgowe i raportowe, rozwiązania analityczne, ale także obciążenia związane z renderowaniem treści wideo na potrzeby działów marketingu czy wykorzystaniem oprogramowania magazynowo-sprzedażowego, obsługującego sprzedaż w fizycznych placówkach. Model chmury obliczeniowej jest tu rozwiązaniem oczywistym, ponieważ zapewnia bezproblemowe skalowanie wydajności czy powierzchni dyskowych w sposób dopasowany do bieżących potrzeb. Przykładowo, jeśli agencja marketingowa – dysponująca własną infrastrukturą – zostanie nagle zmuszona przez klientów do tworzenia filmów w rozdzielczości 4K i posiadane maszyny będą przetwarzać taki projekt przez miesiąc lub dwa, chmura staje się dobrą alternatywną, zapewniającą moc obliczeniową wystarczającą do wyrenderowania filmu w ciągu kilku godzin.

Czy te korzyści przekładają się na realne zainteresowanie klientów?

O ile w przypadku kolokacji mówimy o wzrostach rzędu kilkunastu procent rocznie, o tyle w przypadku chmury mamy do czynienia ze wzrostami na poziomie kilkudziesięciu procent. Ponadto, dynamika wzrostu w przypadku naszych usług chmurowych rośnie. Jest to wynik rosnącego zaufania do modelu cloud computing i chęci jego wykorzystania. W efekcie, otoczenie biznesowe klientów coraz częściej wymaga od nich innego podejścia do przetwarzania danych.

Czy kwestia lokalizacji centrum danych jest istotnym czynnikiem wyboru usług cloud computing?

W Polsce powoli oswajamy chmurę. Obecnie jest to model elastycznego dostępu do zasobów, które mogą być umieszczone w konkretnym miejscu, np. w naszym poznańskim centrum danych. Jako dostawca, jesteśmy w stanie dokładnie określić, na których serwerach przetwarzane są dane poszczególnych klientów oraz którzy administratorzy mają do nich dostęp. Dzięki temu chmura staje się tworem namacalnym, umieszczonym w konkretnej lokalizacji, spełniającej określone oczekiwania biznesowe. Fakt ten ma ogromne znaczenie dla całej branży bankowo-finansowej, gdzie nadzór KNF i GIODO wymusza precyzyjne określenie lokalizacji przetwarzania danych. Choćby z tego powodu niektórzy klienci przenoszą do nas środowiska aplikacyjne z platform firm globalnych, np. Amazon Web Services.

Jak często polskie firmy sięgają po chmurę hybrydową, opierającą się zarówno na usługach chmury publicznej, jak i na własnej infrastrukturze?

Przede wszystkim warto podkreślić, że aby skorzystać z modelu chmury prywatnej, nie trzeba mieć własnego sprzętu. Tak naprawdę nie mamy klienta, który korzystałby z takiego modelu na bazie własnej infrastruktury. Jest to w pełni nasza infrastruktura, ale wydzielona i zarezerwowana dla konkretnego klienta. Taki model sprawdza się w szczególności w firmach operujących na danych wrażliwych. Nie wszędzie takie rozgraniczenie na poziomie infrastruktury jest jednak niezbędne. Przykładowo, firma Neptis, operator aplikacji Yanosik, nie przetwarza specjalnie wrażliwych danych. Tu znaczenie mają przede wszystkim stabilność działania, dostępność aplikacji, efektywność w zakresie obsługi dziesiątek czy setek tysięcy użytkowników, a także koszty. Z tego powodu Neptis postawił na chmurę publiczną i współdzielenie infrastruktury z innymi klientami Beyond.pl, jednak przy zachowaniu gwarancji, że dostępność mocy obliczeniowej nigdy nie będzie niższa od potrzeb.

Jak w praktyce wygląda wykorzystanie chmury hybrydowej?

Podejście hybrydowe opiera się na połączeniu dwóch wspomnianych modeli. Weźmy przykład funkcjonowania portalu agregującego informacje o zanieczyszczeniu powietrza utrzymywanego przez Inspekcję Ochrony Środowiska. Chwilę po tym, jak media ogłosiły znaczne przekroczenie norm jakości powietrza w wielu miastach, do serwisu nie było można dostać się ani poprzez przeglądarkę internetową, ani przez aplikację mobilną. Taka sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby Inspekcja Ochrony Środowiska korzystała z modelu hybrydowego, umożliwiającego automatyczne przeniesienie obsługi systemów do chmury obliczeniowej w razie wysycenia możliwości posiadanej lokalnie infrastruktury.

Chmura hybrydowa może być też łatwo integrowana z innymi usługami. Wspólnie z Microsoftem oferujemy np. klientom posiadającym środowiska produkcyjne w naszych data center stworzenie ośrodka zapasowego na platformie Azure. W tym samym modelu można realizować działania związane z tworzeniem i odzyskiwaniem kopii zapasowych. Warto dodać, że Beyond.pl ma dwa własne centra danych, więc może zbudować środowisko działające w podobnym modelu, w pełni oparte na własnej infrastrukturze, zapewniając alternatywną lokalizację.

Z jakich technologii korzystają Państwo na potrzeby usług świadczonych w modelu chmury obliczeniowej?

Stawiamy głównie na wirtualizację opartą na rozwiązaniach VMware vSphere i Microsoft Hyper-V. Nie jest przypadkiem, że stworzyliśmy jedną z największych chmur VMware w Europie Środkowo- Wschodniej, a w zespole mamy ekspertów, którzy są w stanie zbudować każde rozwiązanie zwirtualizowane w tej technologii. Obecnie uruchamiamy podobne usługi na bazie środowiska wirtualizacyjnego Microsoft. W naszej infrastrukturze obsługujemy też kilka środowisk SAP HANA. Praktycznie co miesiąc uruchamiamy kolejne. Nie jesteśmy tu integratorem, ale potrafimy realizować takie projekty. Powoduje to, że jesteśmy partnerem do rozmowy dla SAP, a także partnerów i klientów tej firmy.

Jeśli mówimy o chmurze dla sektora MŚP, to mamy w ofercie autorską platformę e24cloud. Jest to proste i intuicyjne rozwiązanie, zapewniające dostęp do mocy obliczeniowej, pamięci masowych i środowiska operacyjnego na zasadach chmury obliczeniowej. Jego największymi atutami są płatność tylko za realne zużycie oraz możliwość dostosowania mocy obliczeniowej do aktualnego zapotrzebowania. Dysponujemy naprawdę wysoce skalowalną infrastrukturą. Dzięki niej możemy bez problemu sprostać nawet bardzo znaczącym potrzebom naszych klientów. To doskonałe rozwiązanie m.in. dla agencji interaktywnych i marketingowych, uruchamiających wiele terminowych projektów, czy sklepów internetowych, charakteryzujących się dużymi wahaniami ruchu. Przykładem firmy, w której to rozwiązanie sprawdza się świetnie, jest nasz klient OMI Media House – firma zajmująca się animacjami 3D i renderingiem filmów. Taka działalność wymaga cyklicznego i krótkotrwałego zapotrzebowania na ogromne zasoby mocy obliczeniowej, które pomiędzy realizowanymi projektami utrzymywane są na minimalnym poziomie, pozwalając na znaczące oszczędności.

Wspomniał Pan o uruchomieniu niedawno drugiego ośrodka data center Beyond.pl…

Po pierwsze, zdecydowaliśmy się wybudować najbezpieczniejsze centrum danych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. To była kwestia decydująca. Wyszliśmy z założenia, że kwestia bezpieczeństwa centrów danych będzie coraz ważniejsza. Po drugie, zauważyliśmy, że rośnie grono klientów, którzy
potrzebują dwóch lokalizacji – podstawowej i zapasowej. Dziś większość naszych klientów rozmawia o usługach realizowanych z dwóch data center. Dzięki inwestycji w nowy ośrodek możemy być jednocześnie dostawcą usług na potrzeby środowiska produkcyjnego i zapasowego. Posiadanie dwóch data center spiętych światłowodami powoduje, że jesteśmy w stanie błyskawicznie uruchomić środowisko zapasowe w trybie active-active. Nie mamy też problemów z integracją takich środowisk.

Dlaczego zdecydowali się Państwo na budowę ośrodka spełniającego wygórowane wymagania normy Rating 4 (Tier4)?

Beyond.pl Data Center 2 to perełka. To jedyne Centrum Danych w Europie Środkowo-Wschodniej, które uzyskało certyfikat Rating 4 wg ANSI/TIA-942. Żaden z zastosowanych elementów w tym obiekcie nie jest przypadkowy. Wykorzystujemy wiele innowacyjnych rozwiązań. Infrastruktura centrum danych jest w pełni redundantna.

Oprócz powszechnie stosowanej technologii freecooling w obiekcie zastosowano także rozwiązania adiabatyczne, dające dodatkowe korzyści oszczędności energetycznej. Serwerownie na parterze są chłodzone chillerami, w których technologia freecooling jest wspierana dodatkowo układem adiabatycznym. Serwerownie na piętrze są dostosowane do chłodzenia wyłącznie na bazie innowacyjnych chłodnic adiabatycznych. Również systemy energetyczne zostały wykonane z uwzględnieniem minimalizacji strat. Jeden tor zasilania jest wyposażony w klasyczny zasilacz UPS o wysokim współczynniku efektywności, natomiast drugi tor zasilania zbudowano przy wykorzystaniu innowacyjnych rozwiązań „masy wirującej”, która magazynuje energię w rotujących wirnikach o łącznej masie ponad 6 ton.

Nad całością infrastruktury czuwa specjalnie zaprojektowany system informatyczny klasy Data Center Management system, który informuje o stanie obiektu i pomaga określić – optymalny z punktu widzenia efektywności energetycznej – punkt pracy poszczególnych układów. Dzięki takim rozwiązaniom, na pierwszym poziomie komór serwerowych osiągamy współczynnik zużycia energii PUE na poziomie 1.4. Konstrukcja drugiego poziomu komór serwerowych pozwala nam jednak uzyskać wskaźnik PUE na poziomie 1.1. Wszystkie zastosowane technologie w Beyond. pl Data Center 2 powodują, że jesteśmy w stanie zaoferować najwyższą, nieosiągalną na rynku jakość usług data center za takie same – lub niższe – koszty, niż te związane z utrzymaniem własnego centrum danych.

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *